Thom Yorke tłumaczy, dlaczego Radiohead zniknęli ze sceny na kilka lat

Radiohead wyjaśnili, dlaczego po 2018 roku przestali wspólnie koncertować.

W rozmowie z magazynem „Culture” Thom Yorke przyznał, iż po zakończeniu trasy promującej album „A Moon Shaped Pool” zespół potrzebował przerwy.

Chyba trochę się posypało, więc musieliśmy przystopować. Było w to zaangażowanych wiele czynników. Koncerty były świetne, ale pomyślałem: zatrzymajmy się teraz, zanim spadniemy z tej skały.

Wokalista przyznał też, iż potrzebował czasu w przepracowanie żałoby po śmierci swojej pierwszej żony, dr Rachel Owen. Kobieta zmarła w 2016 roku w wieku 48 lat:

Musiałem się zatrzymać, bo nie dałem sobie czasu, by naprawdę przeżyć żałobę. Przeżywałem ją w sposób, który sprawił, iż zrozumiałem, iż muszę się od tego wszystkiego odsunąć. Muzyka zawsze pomagała mi szukać sensu, ale sama myśl o tym, iż powinienem przestać, choćby jeżeli było to konieczne, była dla mnie nie do przyjęcia. choćby w najtrudniejszych chwilach potrzebowałem czegoś, co da mi oparcie.

Artysta dodał, iż były chwile, gdy choćby muzyka stawała się bolesnym doświadczeniem:

Zdarzały się momenty, kiedy szukałem ukojenia w muzyce i siadałem do pianina, ale to dosłownie bolało. Fizycznie. Muzyka bolała, bo przechodziłem przez traumę.

Gitarzysta Ed O’Brien ujawnił, iż powrót do zespołu budził w nim duży niepokój:

Byłem zdenerwowany przed próbami, bo w 2018 roku byłem już adekwatnie po Radiohead. Ostatnia trasa nie należała do najlepszych – lubiłem koncerty, ale cała reszta mnie męczyła. Czuliśmy się od siebie odłączeni i kompletnie wypaleni. Tak się po prostu czasem dzieje. To było całe nasze życie – co mieliśmy robić dalej? Sukces potrafi dziwnie wpływać na ludzi. W pewnym momencie po prostu nie chciałem już tego kontynuować i im to powiedziałem. Przeszedłem wtedy bardzo trudny okres, głęboką depresję. W 2021 roku sięgnąłem dna. Ale właśnie wtedy zrozumiałem, jak bardzo kocham tych ludzi. Znam ich od siedemnastego roku życia. Od myślenia, iż nie chcę już grać, doszedłem do wniosku, iż przecież mamy naprawdę wspaniałe piosenki.

Niedługo Radiohead po raz pierwszy od ponad siedmiu lat powrócą na scenę, grając serię koncertów w i Europie. Zespół zaplanował występy w Madrycie, Bolonii, Londynie, Kopenhadze i Berlinie, które odbędą się między 4 listopada a 12 grudnia. Wszystkie bilety zostały wyprzedane w rekordowym tempie.