Zak Starkey nie gra już na perkusji w The Who. Zespół postanowił usunąć go po 29 latach.
Zak Starkey – syn Ringo Starra oraz chrzestny nieżyjącego perkusisty The Who, Keitha Moona – grał na perkusji w The Who od 1996 roku. Krótko po dwóch koncertach w Londynie w ramach Teenage Cancer Trust, zespół The Who poinformował o tym, iż Zak nie będzie już więcej z nim grał.
Zak Starkey przyznał, iż jest zaskoczony i zasmucony decyzją zespołu. W wywiadzie dla „Rolling Stone” powiedział:
Jestem bardzo dumny z prawie 30 lat z The Who. Zastąpienie mojego ojca chrzestnego, wuja Keitha to był największy zaszczyt i jestem ich największym fanem. Są jak rodzina. W styczniu doznałem poważnych zakrzepów w lewej łydce, ale one zostały już wyleczone i nie mają wpływu na moją grę na bębnach.
Pojawiły się teorie, iż zespół nie był zadowolony z tego, jak Zak Starkey wypadł podczas dwóch koncertów w Londynie pod koniec marca. Na jednym z filmów widać, jak Roger Daltrey przerywa jedną z piosenek narzekając, iż bębny są za głośno. Zak mówi:
Jestem zaskoczony i zasmucony, iż ktoś po tylu latach mógłby mieć problem, z tym jak tego dnia zagrałem, ale co robić? Planuję spędzać więcej czasu z rodziną, skupić się na wydaniu „Domino Bones” Mantry i Cosmos z Noelem Gallagherem oraz na ukończeniu mojej autobiografii.
Wspomniany moment, gdy wokalista The Who przerwał wykonanie „The Song Is Over” można zobaczyć na poniższym filmie.