Był rok 1994. Polska właśnie wchodziła w nową epokę — wolności, kolorowych reklam i pierwszych zagranicznych marek w sklepach. W domach królowały wieże Hi-Fi, a na falach radiowych zaczęła brzmieć nuta, która miała poruszyć miliony serc. „Zanim zrozumiesz” — utwór melancholijny, piękny i prawdziwy. Tak narodził się hit, który stał się emocjonalnym alfabetem całego pokolenia. Do dziś cieszy się ogromną popularnością.
Tak Anita Lipnicka i Varius Manx stworzyli hymn pokolenia lat 90.
Zespół Varius Manx, dowodzony przez utalentowanego kompozytora Roberta Jansona w tamtym czasie eksperymentował z instrumentalnymi dźwiękami. Ale wszystko miało się zmienić... Przełom i największa popularność przyszła do nich wraz z nową twarzą — Anitą Lipnicką, 18-letnią dziewczyną, o głosie tak charakterystycznym, iż trudno go było pomylić z jakimkolwiek innym. Była prawdziwym odkryciem.
„Niewiele wiedziałam o członkach VM, poznawaliśmy się powoli. Od samego początku jednak była to relacja całkiem innej natury, niż ta którą miałam niegdyś ze swoim zespołem Certificado z Piotrkowa. Zostałam niejako doklejona do całej sytuacji. Grupa istniała od kilku lat, wydali wcześniej dwie płyty. Czułam się trochę jak uczestnik wycieczki, który dołączył do niej z opóźnieniem - starałam się nadążyć za wszystkimi i nie zadawać zbyt wielu pytań”, opowiadała Anita Lipnicka o swoich początkach z Varius Manx. Wokalistka dołączyła do grupy w 1993 roku. niedługo potem muzycy wspólnie nagrali trzeci album zespołu - Emu. Utwór „Zanim zrozumiesz” był singlem promującym płytę.
Aksamitna melancholia w głosie Anity Lipnickiej sprawiła, iż piosenka trafiła prosto do serc słuchaczy. Nic dziwnego, iż błyskawicznie została nagrodzona Fryderykiem w kategoriach – Najlepsza piosenka i Teledysk roku. Z kolei artystka została nominowana do tytułu Najlepszej Wokalistki. „Zanim zrozumiesz” nie tylko podbiło listy przebojów, ale także zmieniło oblicze polskiej muzyki pop. Udowodniło, iż nie trzeba krzyczeć, by być słyszanym. Czasem wystarczy szepnąć coś prosto z serca.
Grupa zdobyła ogromną popularność, a płyta „Emu”, która sprzedała się w zawrotnym tempie, osiągnęła status czterokrotnego platynowego albumu. Radio nie przestawało go grać, a telewizja zakochała się w obrazie młodej dziewczyny o niesamowitym talencie, wrażliwości i smutnych oczach.


Emocje zapisane nutami. Fenomen utworu „Zanim zrozumiesz”, który poruszył Polskę
Za melodię opowiada Robert Janson, a autorką słów jest sama Anita Lipnicka. Jak wspominała wszystkie piosenki z albumu Emu napisała przy czarnym biurku starszego brata, Arka. Tekst do „Zanim zrozumiesz” to poetycki obraz rozstania, dojrzewania i bolesnego przebudzenia, w którym każdy mógł odnaleźć kawałek siebie. Trafiał i przez cały czas trafia do tych, którzy kochali, tracili i próbowali zrozumieć sens emocji.
To więcej niż piosenka. To lekcja życia zamknięta w kilku wersach. Tak sama Anita Lipnicka mówiła o jej tworzeniu: „Zanim zrozumiesz” - prawdziwy hymn feministek pokolenia lat 90. - powstał błyskawicznie! - po tym, jak wpadłam na pomysł, by zamiast prowadzić narrację w pierwszej osobie (ja), albo adresować słowa do kogoś (ty), użyć sprytnego zabiegu i zaśpiewać „o niej”, zwracając się do „niego”. Tym sposobem nadałam słowom mniej osobisty, bardziej uniwersalny charakter, dzięki czemu potencjalnie każdy mógł się odnaleźć w tym tekście, który był niczym innym jak instruktażem w temacie „jak postępować z kobietą”.

Dziedzictwo, które nie przemija
Dziś utwór Varius Manx wciąż żyje — na domowych playlistach, w radiu nostalgii, w głowach tych, którzy dorastali razem z nim. Dla wielu to pierwsze złamane serce, pierwsza refleksja o tym, czym naprawdę jest miłość.
I choć od tamtego czasu wiele się zmieniło, jedno pozostaje niezmienne: „Zanim zrozumiesz” to piosenka, która nie przemija. Bo emocje – te prawdziwe – są wieczne.
Sprawdź też: Anita Lipnicka nie kryje dumy. Pokazała córkę i... wywołała burzę w komentarzach