Ten film o SB wstrząsa widzami. Pokazuje ciemną stronę inwigilacji Karola Wojtyły. Duszny dramat o człowieku, który pozwolił się złamać

W tym artykule:
1. O czym jest film „Figurant”? Fabuła oparta na inwigilacji Karola Wojtyły
2. Agent SB w centrum uwagi – dramat psychologiczny zamiast filmu biograficznego
3. PRL bez nostalgii – jak wygląda film „Figurant” wizualnie i narracyjnie?
4. Kto gra w filmie „Figurant”? Obsada i rola Mateusza Więcławka
5. Dlaczego warto obejrzeć „Figuranta”? Film, który zmusza do refleksji

Robert Gliński nie idzie drogą patosu i pomników. Tworzy film psychologiczny, który odsłania mechanizmy kontroli, manipulacji i powolnej utraty tożsamości. Główny bohater nie jest ofiarą – jest trybikiem. Ale choćby w tej roli można się zgubić.

O czym jest film „Figurant”? Fabuła oparta na inwigilacji Karola Wojtyły

Głównym bohaterem jest Bronek Budny – młody agent Służby Bezpieczeństwa, którego zadaniem jest śledzenie Karola Wojtyły jeszcze zanim ten zostanie papieżem. Choć zlecenie początkowo wydaje się jedynie rutynową obserwacją duchownego, z czasem Budny popada w obsesję. Życie inwigilowanego staje się dla niego punktem odniesienia, którego nie potrafi się pozbyć.

Szykuje się hit, jakiego nie było dawno. Każdy chciałby przeżyć historię z tego romansu

Szykuje się gorąca premiera! Już niedługo w streamingu zadebiutuje nowy film romantyczny, który zapowiada się na hit. „Miłość w Oksfordzie” to opowieść o miłości, wyborach i marzeniach, której tło stanowi prestiżowy Uniwersytet Oksfordzki. Poznajcie szczegóły.

Film pokazuje, jak kontakt z charyzmatyczną postacią – choćby wyłącznie jednostronny – może wpłynąć na osobowość funkcjonariusza. W efekcie otrzymujemy nie tylko portret PRL-u, ale również uniwersalne pytanie o to, co system robi z człowiekiem.

Agent SB w centrum uwagi – dramat psychologiczny zamiast filmu biograficznego

„Figurant” to nie opowieść o Karolu Wojtyle – to opowieść o człowieku, który go śledził. Reżyser celowo odsuwa postać duchownego na drugi plan i skupia się na osobistym dramacie młodego agenta. Bronek Budny to postać tragiczna: ambitny, inteligentny, ale też emocjonalnie wyjałowiony i moralnie zagubiony. Z każdą kolejną akcją Budny coraz bardziej zatraca się w systemie. Obserwacja i donos stają się jego codziennością, a granica między obowiązkiem a obsesją zaciera się całkowicie. Gliński nie daje mu łatwego rozgrzeszenia – pokazuje rozpad od środka, bez upiększeń.

PRL bez nostalgii – jak wygląda film „Figurant” wizualnie i narracyjnie?

Choć akcja dzieje się w latach 60., „Figurant” nie przypomina klasycznego kina kostiumowego. Robert Gliński rezygnuje z historycznego sentymentalizmu i skupia się na emocjonalnej izolacji bohatera. Scenografia i zdjęcia są oszczędne, surowe, duszne – dokładnie takie, jak świat, w którym żyje Budny. Reżyser podkreśla, iż film opowiada o iluzji kontroli i fałszywym poczuciu władzy. Choć Budny wierzy, iż kieruje wydarzeniami, tak naprawdę sam staje się więźniem systemu, któremu służy. To obraz PRL-u widziany przez jednostkę, nie przez społeczne klisze.

Kto gra w filmie „Figurant”? Obsada i rola Mateusza Więcławka

W główną rolę wciela się Mateusz Więcławek, który stworzył jedno z najmocniejszych aktorskich wystąpień sezonu. Jego postać balansuje na granicy chłodu i rozpaczy, a sposób, w jaki Więcławek oddaje wewnętrzny konflikt bohatera, jest niezwykle przekonujący. W filmie zobaczymy również Mariannę Zydek, Zuzannę Lit, Adrianę Brząkałę, Zbigniewa Stryja, Krzysztofa Wacha i Macieja Mikołajczyka. Szczególne uznanie zyskała postać kobieca grana przez Zydek – to jedyna osoba, która próbuje się przeciwstawić Budnemu.

Dlaczego warto obejrzeć „Figuranta”? Film, który zmusza do refleksji

To nie jest łatwe kino. „Figurant” nie oferuje widowiskowych scen ani historycznego triumfu. Zamiast tego dostajemy duszny, kameralny dramat o człowieku, który pozwolił się złamać. To opowieść o lojalności, która zamienia się w uzależnienie. O pracy, która odbiera duszę. I o tym, iż najtrudniejsze pytania nie dotyczą historii, ale sumienia.