"Jak wytresować smoka" z 2010 roku jest luźną adaptacją książek dla dzieci autorstwa Cressidy Cowell, która opowiada o młodym wikingu i synu przywódcy wyspy Berk, Czkawce. Chłopak nie czuje się wystarczająco zżyty z wyspiarską społecznością pogromców smoków, która uważa go za słabeusza, a w "latających jaszczurkach" widzi zło wcielone.
Wszystko zmienia się, gdy nastoletni Czkawka spotyka na swej drodze smoka z rzadkiego gatunku o nazwie Nocna Furia i nadaje mu imię Szczerbatek.
Wersja live action "Jak wytresować smoka" na VOD. Gdzie obejrzeć?
Za kamerą remake'u live action "Jak wytresować smoka" stanął Dean DeBlois, który odpowiadał za stworzenie oryginalnej animacji DreamWorks Animation. W roli protagonisty obsadzono gwiazdora amerykańskiego horroru "Czarny telefon" – Masona Thamesa, którego zobaczymy niebawem w ekranizacji powieści Colleen Hoover "Gdyby nie ty".
Astrid, utalentowaną wojowniczkę i obiekt westchnień Czkawki, zagrała w adaptacji Nico Parker, odtwórczyni roli córki Joela w serialu "The Last of Us". W Stoicka Ważkiego, wodza plemienia Wandali, którego synem jest główny bohater, wcielił się zaś Gerard Butler ("300"). Szkocki aktor użyczył głosu tej samej postaci w oryginale.
W obsadzie filmu DeBloisa znaleźli się też m.in. Nick Frost (Hagrid z nadchodzącego serialu "Harry Potter"), Julian Dennison ("Deadpool"), Bronwyn James ("Wicked"), Harry Trevaldwyn ("Miłość w Oksfordzie"), Gabriel Howell ("Bodies") i Ruth Codd ("Klub Północny").
"Jak wytresować smoka" trafiło na duży ekran 13 czerwca. Po ponad dwóch miesiącach od premiery tytuł wylądował w ofercie serwisów z usługą "na życzenie". Obejrzymy go na platformach VOD: Rakuten TV (od 47,99 zł), Prime Video (od 47,99 zł) i Chili (od 49,90 zł).
Według danych Box Office film fantasy dla dzieci i młodzieży zarobił globalnie ponad 628,7 mln dolarów (przy budżecie wynoszącym około 150 mln USD). Na portalu Rotten Tomatoes cieszy się 76 proc. pozytywnych recenzji krytyków (z 251 artykułów). Widownia oceniła produkcję na 97 proc.
"Widać, iż ten film wykonano z prawdziwą miłością i dbałością, ale okazuje on zbyt duży szacunek swojemu poprzednikowi. choćby w remake'ach potrzeba więcej kreatywności" – napisała na łamach magazynu "Empire" Helen O'Hara.
