Ten błyszczyk do ust niedługo będzie wiralem! Stworzyła go gwiazda Netflixa Millie Bobbie Brown

glamour.pl 1 godzina temu

Zacznijmy od początku. W 2019 roku Millie Bobbie Brown założyła markę Florence by Mills, skierowaną do młodego grona odbiorców. Brown w nazwie upamiętniła swoją babcię Florence, która była dla niej wielką inspiracją. W swojej wizji aktorka chciała stworzyć markę, która będzie produkowała wegańskie kosmetyki, bezpieczne dla skóry i środowiska. Do głównych jej produktów należą kolorowe kosmetyki do makijażu, które pozwalają na eksperymentowanie w stylizacjach. Dlaczego więc mówimy teraz tylko o błyszczyku?

Stay Plush Tint – nowy błyszczyk od Florence by Mills

Wszystko zaczęło się od jednego z wywiadów, w którym aktorka wspomniała o błyszczyku, który jest dziełem jej marki. Brown zakomunikowała, iż ma go zawsze przy sobie i jest jednym z najważniejszych elementów jej codziennej rutyny. A skoro i jej, to też sporej części świata, która ją uwielbia. Stay Plush Serum-Infused Lip Oil Tint od Florence by Mills stał się prawdziwą gwiazdą wśród fanów serialu. Jak przekazała sama aktorka, został stworzony, by maksymalnie w szybkim tempie nawilżyć usta, a przy okazji zostawić na nich piękny kolor. Marka proponuje go w czterech odcieniach z palety cukierkowych różów i odcieni nude (Coconut Colada, Bahama Mama, Tutti Frutti i Strawberry Sunrise). Brown podkreśliła, iż jest posiadaczką suchych ust, dlatego też zależało jej na tym, by nowy błyszczyk tworzył na nich ochronną, puszystą „poduszkę”. Najbardziej pożądanym był efekt natychmiastowego ukojenia, które będzie utrzymywało się przez długi czas.

Co sprawia, iż usta są niezwykle miękkie po Stay Plush Tint?

Stay Plush to połączenie błyszczyku i lekko barwiącego olejku. W składzie znajdują się odżywcze oleje z awokado i ziaren kawy, ekstrakty roślinne, peptydy i witamina E. To właśnie dzięki nim usta stają się miękkie, gładkie i błyszczące już po jednym pociągnięciu, a kolor jest delikatny. Co więcej, barwiący olejek jest wzbogacony w regenerujące serum, dzięki czemu choćby w przypadku popękanych czy suchych ust sprawdzi się doskonale. Dlaczego warto go mieć? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na samą strukturę. Błyszczyk nie klei się tak jak „tradycyjne” błyszczyki. Daje naprawdę naturalny efekt, a na ustach można faktycznie poczuć odżywienie. Do tego usta nie wyglądają sztucznie, a ich naturalny kształt zostaje podkreślony.

Stay Plush Tint – mocny kandydat na TikToka

Ostatnio zauważyłam, iż na TikToku coraz więcej osób poszukuje mlecznoróżowego błyszczyka. Biorąc pod uwagę cztery kolory od Florence by Mills, bezapelacyjnie na pierwszym miejscu postawiłabym Strawberry Sunrise, który ma wiralowy potencjał. To właśnie jego jasna różowa poświata idealnie wpisuje się w „mleczne” trendy. Pozostałe trzy kolory są zbyt delikatne i może być trudno odróżnić jeden od drugiego. Po zastosowaniu błyszczyka usta dość długo utrzymują optymalny poziom nawilżenia, co zdecydowanie jest plusem. Jest tylko jedna poważna wada (wierzę, iż ograniczona czasowo). Od momentu wzrostu zainteresowania serialem, aktorką i ostatecznie jej marką, błyszczyki są trudno dostępne w sprzedaży. Pozostaje nam czekać, aż opadnie bitewny pył po ostatecznej walce w Hawkins.

Idź do oryginalnego materiału