Film Franka Capry to opowieść o George'u Baileyu (w tej roli genialny James Stewart, laureat Oscara za "Filadelfijską opowieść"), mężu i ojcu, człowieku, który przez lata poświęcał własne marzenia, by pomagać innym. W Wigilię, przytłoczony problemami finansowymi i poczuciem porażki, rozważa najgorsze – aż na jego drodze pojawia się anioł stróż Clarence.
Anioł pokazuje George'owi alternatywną rzeczywistość, w której nigdy się nie urodził. I właśnie wtedy zaczyna się prawdziwa magia: bohater odkrywa, jak ogromny wpływ miał na życie innych i jak bardzo jest potrzebny.
"To wspaniałe życie" to najlepszy film świąteczny
"To wspaniałe życie" to kino, które potrafi przywrócić wiarę w ludzi w kilka minut. W obsadzie obok Stewarta błyszczy Donna Reed jako jego żona Mary, a Capra – trzykrotny zdobywca Oscara (w tym za "Ich noce") – tworzy tu swoje najbardziej poruszające dzieło.
Co ciekawe, po premierze film nie odniósł wielkiego sukcesu komercyjnego, choć był nominowany do pięciu Oscarów (m.in. za najlepszy film, reżyserię i rolę Stewarta). Dopiero dekady później, dzięki emisjom telewizyjnym i rosnącej sympatii widzów, "To wspaniałe życie" stało się jednym z najważniejszych filmów w historii amerykańskiego kina i nieodłącznym elementem świątecznej tradycji. Według widzów to najlepszy film świąteczny wszech czasów.
Dwugodzinny film działa czysto emocjonalnie: wzrusza, koi, daje ciepło i przypomina, iż czasem największym darem jest obecność drugiego człowieka. Niech nie zniechęca cię to, iż dzieło Capry ma prawie 80 lat i jest czarno-białe – reżyser opowiada historię tak uniwersalną, iż wciąga od pierwszej minuty. A finał… cóż, istnieje duża szansa, iż złapie cię za gardło mocniej niż "To właśnie miłość" i "Holiday" razem wzięte.
Gdzie obejrzeć "To wspaniałe życie" na VOD?
"To wspaniałe życie" można wypożyczyć na VOD – m.in. w Apple TV+, Prime Video, CHILI i Rakuten – za około 10 zł. I naprawdę warto. To najpiękniejszy film świąteczny, jaki powstał.
















