Tej choroby bała się najbardziej, zmierzyła się z nią dwukrotnie. Joanna Kołaczkowska przegrała nierówną walkę

viva.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: Marcin Golba / Forum


W cieniu scenicznych braw aktorka kabaretu Hrabi — Joanna Kołaczkowska — stoczyła najtrudniejszą walkę swojego życia. Jej historia to nie tylko pasja i żarty na żywo, ale także trauma zwi

Kiedy śmiech przerywa cisza… Czerniak w czasie ciąży

W 2000 roku, będąc w czwartym miesiącu ciąży, Joanna usłyszała diagnozę, która wywróciła jej życie do góry nogami – czerniak na nodze. „Przeżyłam straszliwy szok, kompletna szajba… Przez miesiąc nie pamiętałam, iż jestem w ciąży… To była rozpacz” – mówiła w wywiadzie dla „Gazety Prawnej”. Leczenie udało się zakończyć sukcesem, jednak ta chwila odcisnęła na niej piętno na długie lata.

ZOBACZ TEŻ: Joanna Kołaczkowska po raz ostatni przemówiła do fanów. Nikt nie przewidział, co się stanie

Kancerofobia – życie w cieniu strachu

Po powrocie do względnej równowagi Joanna przez lata żyła w cieniu kancerofobii – nieustającego lęku przed rakiem. Sama mówiła:

„Ciągle się bałam, iż mam gdzieś raka… domagałam się nowych badań… W końcu wysłali mnie do psychologa”

Ten strach przerodził się w obsesyjne kontrole i wizyty u lekarzy, które ostatecznie zakończyły się terapią oraz wsparciem psychiatrycznym. Medytację określiła jako swój ratunek.

W kwietniu 2025 roku Kabaret Hrabi przerwał trasę "Potemowe piosenki", by ogłosić:

„Sprawa jest poważna. To nowotwór”.

Trasa koncertowa trwała przez cały czas – odpowiedzialność wobec fanów i zaszczyt pozostawania w sercu jej publiczności były dla niej ważne. Dodatkowo dochody z koncertów skierowano na leczenie Joanny, by wspomóc ją w tym trudnym czasie.

CZYTAJ TEŻ: Ostatnie chwile Joanny Kołaczkowskiej były pełne nadziei. Kabaret Hrabi wierzył w cud

Ostatnia walka – śmierć, której nikt się nie spodziewał

W nocy z 16 na 17 lipca 2025 roku kabaret Hrabi oficjalnie potwierdził to, czego wszyscy się obawiali — Joanna Kołaczkowska odeszła po heroicznej walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

To była walka pełna nadziei i odwagi, ale nie wygrała. Mimo iż wszyscy, od najbliższych po korowód gwiazd, wyczekiwali cudu, ten się nie spełnił. Joanna żegnała się ze sceną i światem, zostawiając w pamięci widzów jej szczerość, dystans i niezrównany talent. Kabaret Hrabi zawiesił działalność do końca sierpnia, by uczcić jej pamięć i dać sobie czas na żałobę. Jej odejście to ogromna strata dla polskiej kultury.

Nie doczekała planowanego powrotu 31 lipca, ale jej dziedzictwo – rozśmieszanie, dzielenie się sobą, walka o życie – pozostają. W świecie kabaretu nikt już nie rozśmieszy nas tak jak ona, ale pamięć o niej będzie promieniem nadziei i przypomnieniem, iż choćby najciemniejszy czas można przejść z humorem.

Źródło: Medonet, Pudelek, Fakt, Onet Plejada, SE.pl, Eska.pl, wLocie.pl, Styl.fm, Rozrywka.party.pl

Idź do oryginalnego materiału