Mistrzowie grają nie swoje po swojemu.
Jeszcze niedawno zachwycałem się dziełem omawianych Panów w duecie. Dziś postanowiłem pochwalić w jednym tekście każdego z osobna.
Blixa Bargeld & Nikko Weldeman – Blixa Bargeld sings David Bowie,
W swoim języku, intymnej atmosferze podkładu pianina, Blixa Bargeld zagłębia się w twórczość Bowiego. I robi to z niesłychaną jak na taki repertuar otwartością emocjonalną, odsłaniając w pełni wrażliwość, a posługując się jak to tylko możliwe, minimalistycznymi środkami. EP w swojej prostocie absolutnie niebanalne.
Teho Teardo – Plays Twin Peaks and Other Infinitives
Teho oddaje tym krążkiem w zasadzie dwa hołdy. Muzyczny dla rzecz jasna Badalamentiego i nastrojowy dla Lyncha. Sięgając po kultowe już dla kilku pokoleń dzieło, kompozytor trzyma się sumiennie ram swojego minimalizmu z głębokim industrialnym duchem.
Specula 2025
Blixa Bargeld & Niko Weidemann 2025













