22 października portal Onet poinformował, iż córka Donalda Tuska Katarzyna Tusk-Cudna otrzymała status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystania systemu szpiegowskiego znanego jako Pegasus. Zgodnie z podanymi informacjami córka premiera została przesłuchana.
REKLAMA
Zobacz wideo Jessica Mercedes wskazała najlepiej ubrane gwiazdy. Ma radę dla prezydentowej
Katarzyna Tusk została przesłuchana w sprawie Pegasusa
Katarzyna Tusk od lat znana jest ze swojej działalności w sieci, gdzie prowadzi blog o tematyce lifestyle'owej "Make Life Easier", który cieszy się ogromną popularnością. Córka premiera jest także prężnie rozwijającą się bizneswoman, która z powodzeniem prowadzi własną markę modową. Jak się okazuje, chociaż w przeszłości nie zajmowała żadnych funkcji publicznych i nie angażowała się w życie polityczne, została wezwana na przesłuchanie.
Prokurator Józef Gracek w rozmowie z portalem Onet przekazał, iż Katarzyna Tusk musiała stawić się w prokuraturze. "Mogę potwierdzić jedynie, iż pani Katarzyna Tusk-Cudna została już przesłuchana przez prokuraturę w charakterze osoby pokrzywdzonej w sprawie dotyczącej uchylenia immunitetu panu Bogdanowi Święczkowskiemu i panu prokuratorowi Pawłowi Wilkoszewskiemu" - czytamy na łamach portalu. Dlaczego córkę premiera wezwano na przesłuchanie? Jak podaje Onet, może mieć to związek z inwigilacją Pegasusem Romana Giertycha. Zanim poseł KO powrócił do polityki, był adwokatem Donalda Tuska i reprezentował także jego bliskich. Jak czytamy na łamach portalu, przesłuchana ma zostać także żona Donalda Tuska, Małgorzata.
Donald Tusk reaguje na temat doniesień w sprawie przesłuchania jego córki
Po tym jak media obiegła wiadomość o przesłuchaniu Katarzyny Tusk, Donald Tusk opublikował wpis na platformie X. "Okazuje się, iż PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" - napisał premier. Szef rządu pokusił się także o drugi wpis. "W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" - dodał.