Tego jeszcze nie było w programie "Rolnik szuka żony". Basia nie mogła wyjść z podziwu

gazeta.pl 2 godzin temu
Za nami kolejny odcinek programu "Rolnik szuka żony". W trakcie emisji doszło do zabawnej sytuacji. Basia nie mogła w to uwierzyć.
14 września rozpoczęła się 12. edycja programu "Rolnik szuka żony". Wśród uczestników znalazła się 32-letnia Basia z Mazowsza. To jedyna kobieta w tej edycji. Przedstawiła się widzom jako energiczna rolniczka, która prowadzi gospodarstwo agroturystyczne oraz zespół folklorystyczny. W ostatnim odcinku do uczestniczki przyjechało troje kandydatów. Basia nie mogła w to uwierzyć. Nie sądziła, iż tak się to potoczy.

REKLAMA







Zobacz wideo Kamila Boś z "Rolnik szuka żony" walczy ze stereotypami. "Ciężko pracuje, nie tylko wyglądam"



"Rolnik szuka żony". Tego jeszcze nie było. Basia była nieźle zaskoczona
Basia z programu "Rolnik szuka żony" marzy o wielkiej miłości. Chciałaby zamieszkać z ukochanym właśnie na wsi. Życie w mieście nie jest dla niej. - Te trzy lata w mieście naprawdę otworzyły mi oczy (...). Brakowało mi tej przestrzeni, zieleni. Chociaż Olsztyn jest bardzo pięknym i zielonym miastem. Ale jednak to nie to. Ja mam tu wkoło lasy, pola - przyznała. W ostatnim odcinku przyjechało do niej troje kandydatów. Okazało się, iż Basia nie spodziewała się, iż wszyscy zjawią się naraz! - Moment przyjazdu chłopaków był bardzo stresujący, a to, iż przyjechali naraz, zaskoczyło mnie tym bardziej - wyznała na wizji. - W momencie jak oni rozeszli się po tych pokojach, to miałam takie: "no i co teraz?". Nie wiedziałam, czy ja mam tam do nich wejść, czy nie. Myślałam, iż oni będą po kolei, a nie tak naraz - zdradziła bardzo zaskoczona uczestniczka.





"Rolnik szuka żony". Basia była już zaręczona. Nie wszystko poszło zgodnie z planem
Basia wzięła udział w wywiadzie dla TVP Basia. W rozmowie przyznała, iż jakiś czas temu była już zaręczona i przygotowywała się do ślubu. Niestety, wszystko zakończyło się w smutny sposób. Pół roku przed ceremonią narzeczony zerwał zaręczyny. Mężczyzna doszedł do wniosku, iż nie wyobraża sobie życia na wsi. - Byłam choćby zaręczona, ale pół roku przed ślubem mój były narzeczony doszedł do wniosku, iż jednak on nie widzi siebie tutaj na wsi. (...) On był z miasta i ciągnęło go do miasta - wyznała Basia. Podkreśliła w wywiadzie, iż plany legły w gruzach jeszcze zanim zdążyli razem zamieszkać. - Właśnie mieliśmy zamieszkać razem i on wtedy stwierdził, iż wieś nie jest miejscem dla niego. Było, minęło - przyznała Basia, która w tej chwili jest gotowa na nową miłość. ZOBACZ TEŻ: Zaskakujące doniesienia o uczestniczce "Rolnik szuka żony". Nie zgadniecie, gdzie występowała wcześniej
Idź do oryginalnego materiału