Taki wynik robi wrażenie. Michael Keaton i "Sok z żuka" zapełnili sale kinowe

natemat.pl 1 tydzień temu
Nie minął choćby tydzień, odkąd "Beetlejuice Beetlejuice", czyli "Sok z żuka 2", trafił na duży ekran, a już zdążył zawojować kino. Najnowszy film w reżyserii Tima Burtona przyciągnął do multipleksów tłumy widzów. Takim wynikiem oglądalności na pewno zapewni sobie trzecią część.


Oryginalny "Sok z żuka" Tima Burtona ("Miasteczko Halloween" i "Edward Nożycoręki") opowiadał o zmarłej parze, która z pomocą ekscentrycznego demona Beetlejuice'a próbowała straszyć rodzinę Deetzów, nowych właścicieli jej dawnego domu.

W drugiej odsłonie rodzinna tragedia sprowadzi Lydię Deetz z powrotem do Winter River, którego nie odwiedzała od lat. Zbuntowana i przeciwstawiająca się matce córka bohaterki, Astrid, wpakuje się tam w niezłe tarapaty, które będą miały pośredni związek ze znajdującym się w nawiedzonej posiadłości "leżem" niesławnego bio-egzorcysty.

"Sok z żuka 2" z wysokim wynikiem w Box Office. Będzie trzecia część?


W "Beetlejuice Beetlejuice" amerykański reżyser, który uwielbia niemieckie kino ekspresjonistyczne i oldschoolowy gotycki styl, nakłonił do powrotu na plan zdjęciowy Michaela Keatona ("Batman" i "Lekomania"), Winonę Ryder ("Stranger Things" i "Przerwana lekcja muzyki") i Catherine O'Harę ("Kevin sam w domu" i "Schitt's Creek"). Nowymi twarzami, które zaprosił do współpracy, są Jenna Ortega ("Wednesday"), Willem Dafoe ("Biedne istoty"), Monica Bellucci ("Malena") i Justin Theroux ("Pozostawieni").

"'Sok z żuka 2' należy potraktować jako przyjemny i ładny odmóżdżacz w sam raz na Halloween, który ma dużą szansę na to, by podbić wrześniowy ranking Box Office. Przed seansem nie nastawiajcie się na nic. Tym sposobem unikniecie rozczarowania, a i salę kinową opuścicie z delikatnie uniesionymi kącikami ust" – mogliśmy przeczytać w naszej recenzji filmu.

Okazuje się, iż "Beetlejuice Beetlejuice" poradził sobie znakomicie w weekend otwarcia. Branżowy portal Deadline szacuje, iż produkcja Warner Bros. Discovery zarobiła w pierwszych dniach 110 mln dolarów, przewyższając dochód pierwszej części z 1988 roku, która zainkasowała łącznie 74,7 mln dolarów. Tak imponujący wynik oglądalności może oznaczać, iż pomysł uczynienia z "Soku z żuka" trylogii wcale nie jest taki niemożliwy.



Jak wiemy, Michael Keaton sam podkreślał, iż możliwość ponownej współpracy z Timem Burtonem wywołała na jego twarzy szeroki uśmiech, natomiast Winona Ryder oznajmiła, iż zawsze chciała, by Lydia skończyła z Beetlejuicem. Szanse na kontynuację rosną więc z dnia na dzień.

Kiedy drugi sezon serialu "Wednesday"?


W maju bieżącego roku ogłoszono, iż ruszył plan zdjęciowy drugiego sezonu hitu platformy Netflix o Wednesday Addams z "Rodziny Addamsów". Oprócz Jenny Ortegi w pierwszym sezonie "Wednesday", który zachwycił widzów platformy Netflix, mogliśmy zobaczyć m.in. Emmę Myers ("A Good Girl's Guide to Murder"), Gwendoline Christie ("Gra o tron"), Christinę Ricci ("Yellowjackets"), Catherinę Zetę-Jones ("Maska Zorro"), Luisa Guzmana ("Narcos") i Freda Armisena ("Fallout").

Wspomnijmy, iż cztery odcinki z ośmiu (łącznie) wyreżyserował znany reżyser Tim Burton.

W nadchodzącym sezonie, którego data premiery nie pozostało znana, do odtwórców protagonistki i jej przyjaciół dołączą: Christopher Lloyd (gwiazdor "Powrotu do przyszłości", który miał okazję grać wujka Festera w "Rodzinie Addamsów"), Steve Buscemi ("Wściekłe psy" i "Fargo"), Billie Piper ("Doktor Who"), Thandiwe Newton ("Westworld") oraz Noah Taylor ("Charlie i fabryka czekolady").

Idź do oryginalnego materiału