O tym, kto pojedzie do Szwajcarii reprezentować nasz kraj na Eurowizji 2025, dowiemy się wieczorem 14 lutego. Wówczas odbędzie się finał preselekcji na żywo. Wybór należy w tym roku tylko do widzów.
Niedawno przedstawiono 10 finalistów klasyfikacji, którzy już przygotowują się do występów. Wśród nich znaleźli się: Janusz Radek ("In Cosmic Mist"), Kuba Szmajkowski ("Pray"), Marien ("Can’t Hide"), Daria Marx ("Let It Burn"), Dominik Dudek ("Hold the Light"), Sonia Maselik ("Rumours"), Tynsky ("Miracle") Sw@da x Niczos ("Lusterka"), Chrust ("Tempo") i Justyna Steczkowska ("Gaja").
Steczkowska o swoim występie: Polecę na chwilę w górę
Ostatnia z wymienionych jest faworytką do zwycięstwa. Wskazują na to notowania bukmacherów i głosy w fanowskich aplikacjach. A jak będzie wyglądał występ Justyny Steczkowskiej? Co szykuje gwiazda?
– Wymyśliliśmy, iż choćby polecę na chwilę w górę. [...] To trzeba zrobić na własnych rękach i jeszcze śpiewając w czwartej oktawie i potem jeszcze spaść z powrotem. [...] To jest trochę niemożliwe i nie wiem, czy to się uda. [...] Jestem z kaskaderami umówiona, żeby to sprawdzić. Zobaczymy. jeżeli się uda, to będzie to naprawdę wow – mówiła piosenkarka w rozmowie z Eską.
W dalszej części swojej wypowiedzi wyjaśniła, dlaczego ten pomysł jest tak trudny do zrealizowania: – Musisz się trzymać na rękach, musisz śpiewać i przepona musi się bardzo wysilić. Podobnie jak struny (głosowe – red.), żeby w czwartej oktawie śpiewać dźwięki. Jest wysoko i jest trudniej. Wymaga to więcej siły i zaangażowania.
Podczas wizyty w TVP Steczkowska wspomniała, iż takich wstawek w występach polskich artystów jeszcze nie widziała.
– Nigdy wcześniej nie robiłam tego na scenie. Nigdy! Nie widziałam też, żeby ktoś to robił u nas na różnych show, bo oczywiście działy się takie rzeczy, ale nie w takiej formie i mam nadzieję, iż będziecie tym zaskoczeni. [...] Widziałam podobne rzeczy, ale nie tego typu, bo to, iż takie rzeczy się wydarzały na scenie, to tak – rzadko, ale jednak, natomiast tego typu jeszcze w Polsce nie widziałam – podsumowała.
Dodajmy, iż gwiazda niedawno wspominała także, iż ma problemy z finansami. Zapytana o to, czemu jej piosenka "Gaja" na preselekcje nie ma jeszcze teledysku, wyznała: – Spowodowane jest to brakiem pieniędzy oczywiście. Jak to zwykle bywa przy takich dużych teledyskach.
– Poprzednim razem płyta kosztowała mnie dużo pieniędzy. Budżet domowy się skończył, więc teraz będziemy szukali finansowania "Gai". jeżeli ktoś jest chętny, żebyśmy reprezentowali jego produkty i zrobili fantastyczny teledysk, który zachwyci świat, to zapraszamy do współpracy – zachęcała artystka.