Sylwia Peretti stała się niezwykle rozpoznawalna po udziale w programie "Królowe życia". Na co dzień dzieliła się swoim życiem w mediach społecznościowych. Publikowała treści na profilu na Instagramie dla prawie półmilionowej społeczności. Wszystko zmieniło się w lipcu 2023 roku. W nocy z 14 na 15 lipca syn celebrytki, będąc pod wpływem alkoholu, spowodował wypadek samochodowy, w którym zginął on oraz pasażerowie. Sylwia Peretti od tego czasu nie jest tak aktywna w mediach społecznościowych i wciąż nie pogodziła się ze stratą syna. To niedawno zostawiła na jego grobie.
REKLAMA
Tak zmienił się grób Patryka P. Sylwia Peretti zamieściła na nim wyjątkowy dodatek
Sylwia Peretti wciąż nie otrząsnęła się po śmierci tragicznie zmarłego syna, regularnie zwraca się do Patryka w mediach społecznościowych. Celebrytka poświęca mu posty na Instagramie, w których pisze o swoich odczuciach. Nie da się ukryć, iż proces żałoby jest dla niej bardzo trudny. Ból z pewnością nasila się w okresie uroczystości Wszystkich Świętych. Wówczas wiele osób odwiedza bliskich na cmentarzach. Portal se.pl odwiedził grób Patryka P. jeszcze przed 1 listopada. Okazało się, iż mama zmarłego postawiła nowy znicz na nagrobku. Pojawił się na nim wzruszający przekaz. "W rozrachunku między miłością a stratą, to miłość popycha mnie do walki o to, by... oddychać. Gdyby moja miłość mogła cię uratować, żyłbyś wiecznie. Tak bardzo cię kocham, Synek" - napisano na zniczu.
Zobacz wideo Zmarł stylista Agaty Młynarskiej. Wspomniała o nim podczas wywiadu
Sylwia Peretti przez cały czas nie może pogodzić się ze śmiercią syna. Wciąż za nim tęskni
Sylwia Peretti przeżywa stratę jedynego dziecka. Wszystkie posty, które publikuje w mediach społecznościowych, są w kolorze czarno-białym. Kobieta regularnie zwraca się do Patryka, próbując uśmierzyć swój ból. Opisuje także fanom, jak w tej chwili się czuje. Szczególnie trudnym dniem były urodziny zmarłego. 12 maja 2024 roku mężczyzna skończyłby 25 lat. Wówczas Sylwia napisała kilka słów w sieci. Powiedziała, iż wie, iż nieustannie czeka na ponowne spotkanie z synem. "Jesteś tak namacalny, tak bardzo wyczuwalny, iż mogłabym cię dotknąć z zamkniętymi oczami. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, nabrało innego znaczenia. Jak daleko sięga granica niemożliwego? Nie zrozumie tych słów ten, kto nie stracił najważniejszej osoby... (...) Tak bardzo chcesz, żebym się jak zawsze pozbierała i zrobiła tutaj jeszcze coś ważnego... Ale jak, skoro w moim świecie nagle tak pusto zrobiło się bez ciebie" - brzmiał fragment smutnego wpisu. ZOBACZ TEŻ: Policja wydała komunikat ws. kolizji drogowej Sylwii Peretti. Przeprowadzono badanie trzeźwości