Tak się złożyło, iż Stasia wychowywała babcia, choć jego matka żyła. Trzeba przyznać, iż mama była wyjątkowa piękna i o złotym sercu. ale śpiewała w filharmonii, więc rzadko bywała w domu. Z powodu częstych wyjazdów choćby rozstała się z mężem, ojcem chłopca. Więc Stasiem zajmowała się tylko babcia. Ile tylko pamiętał, wracając do swojego bloku, […]