Tajemnicza śmierć w Brazylii. Ciała influencerki i jej córki znaleziono w mieszkaniu

gazeta.pl 3 godzin temu
Brazylijska influencerka Lidiane Lorenco oraz jej nastoletnia córka zostały znalezione martwe. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Lidiane Lorenco działała w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie śledzi ponad 50 tysięcy osób. 33-letnia influncerka pracowała jako modelka i chętnie dzieliła się efektami sesji zdjęciowych. Uczęszczała także na studia medyczna, a na co dzień opiekowała się również nastoletnią córką, Mianą Sophyą Santos. Sąsiedzi postanowili zainterweniować. Policja odkryła zwłoki kobiety i jej dziecka w mieszkaniu.

REKLAMA







Zobacz wideo Majka Jeżowska w żałobie. Opowiada o śmierci byłego partnera



Brazylijska influencerka i jej córka znalezione martwe w mieszkaniu
Lidiane Lorenco i Miana Sophya Santos mieszkały w Rio de Janeiro w luksusowej dzielnicy Barra da Tijuca. 33-latka, jak i jej 15-letniej córka, nie były widziane od pięciu dni. Z ich mieszkania nie słychać było żadnych dźwięków. Sąsiedzi się zaniepokoili dopiero, gdy z apartamentu wydobywać się zaczął niepokojący zapach i zdecydowali się na wezwanie służb. Straż pożarna, która przybyła na miejsce, siłą postanowiła wedrzeć się do mieszkania. Tam doszło do makabrycznego odkrycia. Ciało nastoletniej Miany Sophyi leżało w salonie, a Lidiane Lorenco została znaleziona martwa w sypialni. Influencerka wraz z córką zostały pochowane 12 października na cmentarzu w Santa Cecílii na południu kraju, skąd pochodziła influencerka.
To kolejna zagadkowa śmierć w Brazylii. W sierpniu tego roku w tajemniczych okolicznościach zmarła para, która zażywała kąpieli w wannie z elektromasażem w motelu. Niedawno głośno było o sprawie 36-letniej studentki prawa, Any Pauli Veloso Fernandes. Podejrzana jest ona o zamordowanie czterech osób. Miała do tego wykorzystać truciznę, której używa się m.in. jako środek na gryzonie.


Policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci influencerki i jej nastoletniej córki
Policja, która przybyła na miejsce tragedii, stwierdziła, iż Lidiane oraz Miana Sophya nie żyją już od jakiegoś czasu. Zarówno na ich ciałach, jak i w mieszkaniu, nie odnaleziono śladów napaści. Śledczy próbują ustalić, co się wydarzyło, a więcej dowiedzą się po sekcji zwłok. "Przeprowadzono badania kryminalistyczne na miejscu zdarzenia, które nie wykazały śladów napaści (...). Ciała zostały przekazane do sekcji zwłok, ale nie udało się jeszcze ustalić przyczyny śmierci. Przeprowadzone zostaną dalsze badania" - przekazał lokalny portal G1.
Idź do oryginalnego materiału