Justyna Steczkowska bierze udział w tegorocznej 69. odsłonie Konkursu Piosenki Eurowizji. Przez ostatnie miesiące, po wygraniu polskich preselekcji, dopracowywała swoje show w najmniejszym szczególe.
– To jeden z największych tytanów pracy w polskim show-biznesie. Możliwość obserwowania jej z bliska to niesamowita przygoda, bo widać ogromne doświadczenie i wielowymiarowe podejście do pracy. Justyna nie tylko śpiewa – ona doskonale wie, jaki efekt chce osiągnąć na ekranie. Była zaangażowana na każdym etapie przygotowań. Ma jasną wizję choreografii, ruchu scenicznego, emocji. Ogromną wagę przywiązuje do detali – mówił nam ostatnio eurowizyjny ekspert Konrad Szczęsny.
Szpak napisał do Steczkowskiej podczas Eurowizji. Wokalistka gwałtownie zareagowała
Perfekcyjnie przygotowane show przyniosło Polce awans do finału Eurowizji, który zaplanowano 17 maja. Steczkowska może liczyć na wsparcie rzeszy fanów i osób z branży. Do tego grona zalicza się Michał Szpak, który także ma już eurowizyjne doświadczenie.
Przypomnijmy, iż w 2016 roku wokalista zaśpiewał na sztokholmskiej scenie balladę "Color of Your Life". Gdyby o ostatecznej pozycji decydowali sami widzowie, Szpak byłby wtedy trzeci. Po doliczeniu głosów jurorów ostatecznie zajął ósme miejsce. To mimo wszystko i tak trzeci najlepszy wynik wśród wszystkich reprezentantów Polski w historii Eurowizji.
Tym razem artysta dopingował Steczkowską. Napisał jej sms-a. "Rozwal ich" – brzmiała wiadomość. Ona odpisała mu zaraz po swoim występie we wtorkowym półfinale Eurowizji. "Rozwaliłam, co się dało" – przyznała po zaprezentowaniu piosenki "Gaja". "Kolokwialnie mówiąc, rozj***łaś" – skwitował Szpak i upublicznił tę wymianę zdań na swoim instagramowym koncie.
Odbiór i zainteresowanie występem Steczkowskiej napawa optymizmem. Wideo z jej show ma już blisko milion wyświetleń, a minęło zaledwie kilkanaście godzin od półfinału.