
W ciągu ostatnich kilku dni japońska sieć restauracji Sukiya zmagała się z poważnym kryzysem wizerunkowym po dwóch niepokojących incydentach. Klienci restauracji odkryli w swoich daniach nie tylko robaka, ale także szczura.
Szczur w zupie
To druzgocące zdarzenia miały miejsce w Tottori i Tokio. Ostatecznie zmusiły one sieć do zamknięcia prawie dwóch tysięcy lokali w całym kraju.
Jej właściciele, Zensho Holdings, zapowiedzieli gruntowne zmiany, by odbudować zaufanie swoich gości.