Bartłomiej Nowosielski twarzą kampanii "Porozmawiajmy szczerze o otyłości"
Bartłomiej Nowosielski zyskał uznanie i popularność wśród widzów dzięki udziałowi w takich produkcjach jak "M jak miłość" czy "Pitbull". Mężczyzna nigdy nie ukrywał, iż mierzy się z otyłością; szczegółami swojej walki chętnie dzielił się podczas licznych wywiadów. Przełomowym momentem w jego życiu był rok 2022, gdy dowiedział się, iż cierpi na bezdech senny, który okazał się następstwem schorzenia.
Aktor stara się poprzez swoją działalność obalać mity, przez które osoby otyłe postrzegane są jako leniwe i niedbające o zdrowie. Zwraca uwagę, iż zakorzenione w psychikach ludzi krzywdzące poglądy, bagatelizują chorobę, która w rzeczywistości jest poważna i wymaga specjalistycznego leczenia.Reklama
"Mam poczucie, iż w naszym sektorze ochrony zdrowia problem choroby otyłościowej nie jest dostrzegany we właściwym wymiarze. Mocno zakorzeniony jest bowiem pewien stereotyp, iż prawdopodobnie osoby chore na otyłość nie dbają o siebie, są apatyczne, leniwe, mało się ruszają i źle odżywiają. Takie myślenie wynika przede wszystkim z braku wiedzy na temat jednostki chorobowej, jaką jest otyłość" - opowiadał podczas wywiadu dla agencji Newseria.
Bartłomiej Nowosielski szczerze o chorobie. "To wszystko jest niezwykle trudne"
Nowosielski jest reprezentantem kampanii "Porozmawiajmy Szczerze o Otyłości" i z chęcią zabiera głos w sprawie choroby. Mimo lepszych i gorszych momentów na drodze do wyzdrowienia aktor mówi o walce w sposób otwarty. Zdaje sobie sprawę, iż jego słowa i codzienne stawianie czoła otyłości może pomóc innym osobom, mierzącym się z podobnymi przypadłościami. Mężczyzna podkreśla, iż w tej sprawie najważniejsze jest nie tylko zmienienie nastawienia i stylu życia, ale również wsparcie bliskich oraz specjalistów.
"Wszystko jest kwestią indywidualną, natomiast ja uważam, iż kluczowym aspektem w leczeniu choroby otyłościowej jest psychika, akceptacja tego, iż jest się chorym, wymyślenie planu na to, w jaki sposób podejść do procesu leczenia, i odporność na czynniki zewnętrzne, takie jak np. hejt. To wszystko jest niezwykle trudne, dlatego też nieodzownym elementem w tej drodze do wyzdrowienia jest wsparcie ze strony bliskich i rodziny. [...] Na pewno przede wszystkim trzeba się zwrócić do lekarza specjalisty, który pokieruje nas we właściwym kierunku" - podkreślał w rozmowie z Newserią.
Zobacz też: Ukrywał to przed wszystkimi od kilku lat. Dopiero teraz wyznał prawdę
