8 września odbył się pogrzeb Stanisława Soyki. Muzyk spoczął na warszawskim cmentarzu na Powązkach. Wyjątkowa uroczystość przyciągnęła osoby z branży, które chciały pożegnać zmarłego nagle artystę.
Maria Szabłowska o relacji Stanisława Soyki z żoną
Niedługo przed pogrzebem Soyki dziennikarka muzyczna Maria Szabłowska podzieliła się wspomnieniami nt. wyjątkowej relacji muzyka z jego żoną Ewą. Według Szabłowskiej to właśnie dzięki niej Stanisław Soyka odnalazł wewnętrzny spokój.Reklama
"To się tak mówiło, iż jak Ewa nastała, to nareszcie Staszek będzie miał spokój. Co było bardzo ważne w tym związku - iż on właśnie, wiążąc się z nią, uzyskał taki spokój wewnętrzny. Tak mi się wydawało, iż już tak się nie miotał, już bardziej mógł się poświęcić właśnie graniu, śpiewaniu. To był taki istotny moment w jego życiu. Bo on zawsze potem, jak już byli razem, to mówił: 'A bo Ewa tam coś, a bo Ewa...'. Więc znaczyło to, iż jakoś są razem - naprawdę razem" - wyznała w podcaście portalu Świat Gwiazd.
Szabłowska zauważyła, iż dzięki stabilności w życiu miłosnym artysta może realizować się na polu artystycznym.
Stanisław Soyka w taki sposób mówił o żonie Ewie
"Twórca wtedy już się zajmuje twórczością, a nie, iż żona mu gdzieś ucieka" - skwitowała Szabłowska.
Ewa i Stanisław byli ze sobą przez ponad 20 lat. Muzyk niejednokrotnie wypowiadał się w pozytywnym tonie na jej temat w wywiadach.
"Mniej koncentruję się na sobie. Pamiętam, kiedyś drażniła mnie 'niedyspozycja' kobiet. Jak to gorszy dzień? Jaka fizjologia? Normalnie ma być. Dziś jestem wyczulony: pogłaskać, przytulić, zaopiekować się - staram się zgadywać potrzeby kochanych ludzi" - tłumaczył "Twojemu Stylowi".
Czytaj także:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Syn Stanisława Soyki przerwał milczenie. Krótko, ale wymowne pożegnał ojca
Rafał Szatan oddał hołd Stanisławowi Soyce. Artysta nie mógł się powstrzymać
Irena Santor wspomina spotkanie ze Stanisławem Soyką. Nie kryła emocji