„Syrenka Ariel” już we wrześniu w Kieleckim Teatrze Tańca

radiokielce.pl 1 rok temu
Zdjęcie: „Syrenka Ariel” już we wrześniu w Kieleckim Teatrze Tańca


Prawie 90 tancerzy na scenie, ponad 300 kostiumów, a do tego ruchomy statek. Kielecki Teatr Tańca przygotowuje kolejne widowisko. Tym razem będzie to „Syrenka Ariel”. Premiera odbędzie się 15 września.

Prace nad spektaklem rozpoczęły się półtora roku temu i jak powiedziała dr Elżbieta Pańtak, dyrektor Kieleckiego Teatru Tańca i choreograf, to kolejna, baśniowa opowieść.

– Jest to spektakl familijny, wiec dla mnie było ważne, by ten spektakl wywoływał radość, poczucie szczęścia, powrót do dzieciństwa, bo każdy przecież tę bajkę zna. Ale w tej prostej historii, choreografie takie nie są. Chciałam, żeby ten spektakl był w technice tańca jazzowego, ale żeby tancerze mieli satysfakcję, iż wykonują trudne elementy, sekwencje ruchowe, iż się rozwijają – dodała.

Małgorzata Ziółkowska, kierownik baletu przyznała, iż te ambicje zostały zaspokojone.

– Ten spektakl jest wyjątkowy ze względu na wielość stylów tanecznych, które będziemy prezentować: od mambo, przez charlestona, swing, styl Boba Fosse’a, taniec współczesny, po klasykę. Każdy miłośnik i znawca tańca będzie mógł te techniki odnaleźć. Myślę, iż to jest największym wyzwaniem, aby podołać tak wielu stylom i technikom tańca – zaznaczyła.

Kielecki Teatr Tańca. Spektakl „Syrenka Ariel”. / Fot. Bartosz Kruk – Kielecki Teatr Tańca

Nowym zadaniem, z którym zmierzą się tancerze będzie także sztuka iluzji.

Niespodzianką dla widzów będzie na pewno scenografia, a jej centralnym elementem będzie statek, który popłynie przez scenę. Między innymi za tę część widowiska odpowiada dr Grzegorz Pańtak, zastępca dyrektora KTT.

– Ponieważ nasi tancerze są nie tylko sprawni tanecznie, ale też znakomici ekspresyjnie i na dodatek potrafią operować scenografią, więc staramy się co jakiś czas dawać im dodatkowe wyzwania, np. jeździć na rowerze-karocy. W tym spektaklu pojawił się dynamiczny rekwizyt – scenografia, czyli statek. Wydaje się nam, iż na pewno spodoba się dzieciom. Pracownia w Mielcu wykonuje prototypy tych naszych urządzeń, żeby nie tylko były bajkowe, ale spełniały również szereg innych wymagań – wyjaśnił.

Klimat podwodny pomogą stworzyć dodatkowe zabiegi, jak na przykład projekcje multimedialne, za które odpowiada Tadeusz Nowakowski.

Zjawiskowe będą także kostiumy, za które odpowiada Małgorzata Słoniowska. Kostiumograf z Wrocławia już po raz czwarty współpracuje z Kieleckim Teatrem Tańca. Dziękowała za kolejne zaproszenie, tym razem do świata podwodnego.

– To jest świat z ogromną ilością kolorów i form i dlatego też mamy ponad 300 kostiumów. Oprócz głównych bohaterów są grupy meduz, przepięknych pereł, bojowniczych muren, rekinów, jeżowców, czy małych ośmiornic. Starałam się, żeby państwo chociaż kawałek tego świata zobaczyli na scenie. Mam nadzieję, iż za bardzo nie utrudniłam artystom życia – żartowała.

– Praca z kostiumem zawsze stanowi wyzwanie – przyznała Marta Starostecka, która wciela się w tytułową rolę. – Ponieważ pracujemy ciałem, więc żeby wszystkie nasze ruchy były adekwatnie wykonane, musimy się nauczyć z tym kostiumem współpracować. Tak też jest w tym przypadku – wyjaśniła.

Kielecki Teatr Tańca. Spektakl „Syrenka Ariel”. / Fot. Bartosz Kruk – Kielecki Teatr Tańca

I choć Arielka jest główną postacią, to nie jej kostiumy były najbardziej pracochłonne i kosztowne. W tej kategorii prym wiedzie Krab Sebastian, którego gra Mateusz Wróblewski.

– Czasami kostiumy przeszkadzają, ale staramy się tak modyfikować kostiumy i ruch, żeby wszystkie elementy ze sobą współgrały – wyjaśniła choreograf.

Skalę przedsięwzięcia pokazuje liczba zaangażowanych osób. W Kielcach nad powstaniem kostiumów pracuje siedem krawcowych i modystek, a we Wrocławiu pięć.

Obok 18 zawodowych tancerzy na scenie pojawi się 70 młodych artystów – to dzieci i młodzież ze Szkoły Kieleckiego Teatru Tańca. Zdaniem Elżbiety Pańtak, to zaangażowanie jest bardzo ważne.

– Jest to edukacja, wychowanie przez sztukę tańca. Dla tych, którzy w przyszłości chcą być tancerzami jest to praktyka, a dla zawodowych tancerzy miłe doświadczenie, które rozwija ich jako pedagogów – tłumaczyła.

Władze Kieleckiego Teatru Tańca podkreślają, iż stworzenie „Syrenki Ariel” było ogromnym wyzwaniem organizacyjnym i finansowym. Wciąż poszukują mecenasów, chętnych do współpracy.

Premiera „Syrenki Ariel” odbędzie się w piątek, 15 września, o godz. 18.00, na Dużej Scenie Kieleckiego Teatru Tańca. Wydarzenie otworzy trzecią edycję „Festiwalu wiatru”.


Idź do oryginalnego materiału