Swans i reszta, czyli przewodnik koncertowy po intensywnej jesieni | Ostatni krzyk

polityka.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Alessandro Bosio/Pacific Press / Getty Images


Swans i inni, czyli przewodnik po intensywnej jesiennej ofercie koncertowej na polskich scenach. Łabędzi śpiew przywykliśmy kojarzyć z ostatnim przejawem czegoś. A jeżeli zespół ma w nazwie łabędzie – jak Swans – musi się specjalizować w końcach. 71-letni dziś Michael Gira założył ten amerykański rockowy zespół w 1981 r. i pracował z nim etapami, przerywając działalność, gdy uznał, iż powiedział w danej dziedzinie to, co miał do powiedzenia, a później zaczynając na nowo, gdy miał inny pomysł. Tematyka apokaliptyczna wracała więc w różnej postaci, ale nade wszystko wracał sam „koniec” jako hasło. A teraz Gira zapowiadał, iż „Birthing” będzie ostatnim albumem Swans z „wielkim brzmieniem”.

Wiemy doskonale, co oznacza ten „big sound”. O pierwszym występie Swans w Polsce w 1987 r. Przemysław Mroczek pisał w magazynie „Non Stop”, iż „natężenie dźwięku było na granicy wytrzymałości ludzkiej percepcji”. Przed koncertem na wolnym powietrzu na katowickim Off Festivalu ostrzegali – jako przed wyjątkowo głośnym – sami organizatorzy. Tyle iż Gira jest zainteresowany bardziej intensywnością niż głośnością. Nowy materiał to bardziej muzyka totalna: rytualna, transowa i mocna, ponownie z całą orkiestrą brzmień gitarowych, które Gira wykorzystuje na wzór Glenna Branki czy Rhysa Chathama.

Do siedmioosobowego składu Swans wrócił grający właśnie na gitarach Norman Westberg, najdłużej – poza samym Girą – obecny w zespole. Razem tworzą zdyscyplinowaną i niezawodną maszynę koncertową, której nie zdarzają się słabsze wieczory. To może być rzeczywiście ostatnia szansa, by ich zobaczyć, bo nie wiemy, co dalej ze Swans. Choć – jak pamiętamy – „Birthing” nadeszło po albumie „The Beggar”, na którym mieliśmy wprost słowa pożegnania: w „Michael Is Done” („Michael już skończył”) czy „No More Of This” („Koniec z tym”), a przecież żadnego końca nie było.

Idź do oryginalnego materiału