"Studentki przez wiele godzin musiały tańczyć nago". Dziennikarka ujawnia patologie
Zdjęcie: Iga Dzieciuchowicz
— Sporo było takich historii, gdzie proces twórczy był tylko pretekstem do przekraczania granic. Reżyser adekwatnie bez żadnego uzasadnienia prosił na przykład młode aktorki o rozbieranie się i wielogodzinne nagie tańce. One nie rozumiały, po co to wszystko jest i dlaczego tak długo to trwa — opowiada w programie "Kulisy spraw" Iga Dzieciuchowicz, autorka książki "Teatr. Rodzina patologiczna".















