W 2017 roku Emil Haidar oskarżył Dodę oraz jej byłego męża Emila S. o rzekomy szantaż oraz wyłudzenia. Media rozpisywały się o tym, iż para miała zatrudnić czterech mężczyzn, którzy podobno zastraszali biznesmena. W marcu 2024 roku zapadł wyrok w tej sprawie. "Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów skazał Dodę na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 100 tys. zł grzywny. Emil S. został wówczas skazany na dziewięć miesięcy bezwzględnego więzienia, półtora roku prac społecznych i 100 tys. zł grzywny" - przekazał www.rp.pl. Wyrok nie był prawomocny i obie strony złożyły odwołanie.
REKLAMA
Zobacz wideo Ibisz wspomniał o wieku. Złożył życzenia... Dodzie
Zapadł prawomocny wyrok ws. Dody. "Sterowała z tylnego siedzenia"
Jak podaje "Fakt", 14 stycznia 2025 w Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna rozprawa ws. Dody oraz Emila S. Obrońcy oskarżonych wnieśli o uniewinnienie swoich klientów, a Haidar domagał się surowszych kar. Jaka była decyzja sądu? Według "Faktu" wyrok ogłoszono 22 stycznia. Podtrzymano decyzję sądu I instancji. "Sąd Okręgowy w Warszawie nie przyjął tłumaczenia obrońców piosenkarki, iż nic nie wiedziała o zastraszaniu byłego partnera. 'Pani Rabczewska sterowała z tylnego siedzenia' – powiedziała sędzia w ustnym uzasadnieniu i utrzymała w mocy wyrok sądu I instancji sprzed prawie roku" - dowiadujemy się. Utrzymanie wyroku oznacza, iż Doda została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz została ukarana grzywną w wysokości 100 tys. zł. Dodatkowo musi zapłacić 20 tys. zł nawiązki na rzecz Emila Haidara. Sąd zadecydował, iż przekaże wyrok do publicznej wiadomości na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie na okres jednego miesiąca.
galOtwórz galerię
PRZECZYTAJ TEŻ: Doda to ofiara mody czy ikona? Ekspertka wydała werdykt. "Jej wybory to droga przez mękę"
Emil Haidar również nie będzie zadowolony. "Za daleko idąca..."
Jak podaje "Fakt", Emil Haidar miał apelować o dwa lata bezwzględnego więzienia dla artystki. Prokurator stwierdził, iż byłaby to zbyt surowa kara. "Wnoszę o nieuwzględnianie apelacji wszystkich oskarżonych. Jednocześnie wnoszę o nieuwzględnianie apelacji oskarżyciela posiłkowego, uważam, iż jest za daleko idąca, a kara z pierwszej instancji jest adekwatna do popełnionego czynu" - przekazał prokurator Wojciech Fijałkowski, cytowany przez "Fakt".
Oddaj swój głos w drugiej edycji plebiscytu Jupitery Roku! Kto zostanie Gwiazdą Roku, a kto zgarnie statuetkę za Międzyplanetarny Hit Roku? O tym decydujesz Ty!