Roksana Węgiel i Viki Gabor nie kryją, iż ich relacje są dość napięte. Obydwie wokalistki rozpoczęły kariery w "The Voice Kids", a następnie zwyciężyły Eurowizję Junior, zdobywając ogólnopolską sławę. Mimo wielu podobieństw, Węgiel i Gabor nie darzą się sympatią. Do doniesień na temat ich konfliktu odniosła się w nowym wywiadzie Justyna Steczkowska.
REKLAMA
Zobacz wideo Viki Gabor ma kryzys w karierze? Roxie Węgiel zabrała głos
Spór Roksany Węgiel i Viki Gabor. Tak miały przepychać się piosenkarki
Przypomnijmy, iż konflikt Węgiel i Gabor miał rozpocząć się od komentarza Viki na temat promowania bielizny w social mediach, co uznano za aluzję do ówczesnych współprac Roxie. Starsza piosenkarka skomentowała później, iż nie zabolały jej te słowa, ale wbiła niejako szpilę młodszej koleżance, zastanawiając się, kiedy ta powróci do robienia muzyki. Sprawa na nowo odżyła, gdy w listopadzie Gabor udzieliła wywiadu dla Kozaczka. Padło w nim pytanie: "Kawa z Roksaną Węgiel czy wspólny hit?". - Podziękuję - odpowiedziała krótko Viki.
Oliwy do ognia dolał następnie udostępniony krótko potem filmik na TikToku Węgiel, który internauci uznali za odpowiedź piosenkarki. Na nagraniu wysyła ona całusa do kamery. Dodała do tego wymowny podpis: "Pretty b*****s love me and ugly hoes hate me", co można przetłumaczyć na "Ładne s**i mnie kochają, a brzydkie d****i mnie nienawidzą", nawiązując do tekstu piosenki, którą możemy usłyszeć w tle.
Justyna Steczkowska jasno zareagowała na konflikt młodych wokalistek. "Do tego trzeba dojrzeć"
O zdanie w całej sprawie została przy tym zapytana Justyna Steczkowska. W rozmowie z Pomponikiem wyznała, iż nie zna genezy konfliktu młodych gwiazd, jednak liczy, iż piosenkarki się dogadają. - Ja nie wiem, co między nimi zaszło, czy zachodzi, bo jestem trochę odcięta od rzeczywistości medialnej, ale życzę, żeby było im miło między sobą - skomentowała Steczkowska. Gwiazda odpowiedziała także na pytanie, czy z jej perspektywy konflikty są w ogóle potrzebne w życiu. 53-latka podkreśliła, iż odbiera je jedynie negatywnie. - Zawsze na minus. Ale do tego trzeba dojrzeć - podsumowała Steczkowska.
