Stanowski kandyduje na prezydenta. Ekspertka: Wyćwiczona parodia

gazeta.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Screen YouTube/@KanalZeroPL


Krzysztof Stanowski ogłosił, iż będzie ubiegał się o fotel prezydencki. Wygłosił orędzie, któremu przyjrzała się ekspertka, Anna Kulma.
Krzysztof Stanowski od lat jest dziennikarzem, a w lutym 2024 roku ruszył jego "Kanał Zero". Już 18 maja pójdziemy do urn, by wybrać nowego prezydenta. Jednym z kandydatów będzie... właśnie Stanowski. Z tego powodu wygłosił orędzie. Całości przyjrzała się ekspertka, trenerka wystąpień publicznych - Anna Kulma. Co zobaczyła na nagraniu?


REKLAMA


Zobacz wideo Czego uczy nas afera Stanowskiego i Stonogi?


Krzysztof Stanowski sparodiował Jaruzelskiego. Wszystko było wyćwiczone
Ekspertka przyjrzała się mowie ciała Stanowskiego na orędziu, które mogliśmy obejrzeć 21 stycznia na Kanale Zero. "Parodia wystąpienia Wojciecha Jaruzelskiego, która miała pokazać beznadziejność sytuacji. Według Stanowskiego nie ma żadnego dobrego kandydata na prezydenta" - zaznacza Anna Kulma. "Parodia Jaruzelskiego była łatwa do wyłapania, ze względu na podkładany momentami głos generała, teatralnie rozkładane i podnoszone do góry dłonie. Podnoszony był również głos, ale równocześnie otrzymaliśmy serię zdań intonowanych w taki sam sposób, więc gwałtownie można się było zorientować, iż to wyćwiczona forma" - podkreśla specjalistka od mowy ciała. "Stanowski podczas prawie całego wystąpienia ewidentnie korzystał z promptera, bo prawie nie mrugał" - dodaje.
Anna Kulma zauważyła, iż w pewnym momencie u Stanowskiego pojawiła się niepewność. "Kiedy zaczął wychodzić z parodii i przechodzić do przedstawiania siebie, cofnął się nieco. Wydaje się, iż to jedyny moment, kiedy mogliśmy zobaczyć oznakę niepewności – być może jednak dostrzegł ciężar wyzwania" - mówi ekspertka. Później jednak dziennikarz widocznie się rozluźnił.


ARTYKUŁ JEST AKTUALIZOWANY
Idź do oryginalnego materiału