Dzień Dobry
Stanisław Gałek to wierny uczeń Mistrza Jana Stanisławskiego z klasy pejzażu na krakowskiej akademii.
Bardzo lubię paletę kolorów tego twórcy -jego błękity, zielenie, żółcie, brązy i jego niebo i śniegi.
26.000 koron szwedzkich to w przeliczeniu ok 10.000 pln Za ww. kwotę można było i Polsce kupić bardziej świetliste Morskie Oko.
Na koniec autentyczne info (jak sądzę?) bo ze strony Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem:
“Stanisław Gałek, malarz, odtwórca na płótnie Morskiego Oka w Tatrach. Malował i inne pejzaże, Morskie Oko było jednak jego czołowym tematem. Rano i w południe, nocą, z limbą i bez, na szaro lub granatowo, w groźny czas i łagodny, barankowy”.
Podobno pragnienie Gałka do posiadania Morskiego Oka na “artystyczną wyłączność” było tak wielkie, iż wystąpił do Związku Plastyków z projektem podziału Tatr na parcele, dzięki czemu konkretny artysta miał uzyskiwać prawo do malowania danego krajobrazu. Co więcej, według założeń domniemanego planu “nikomu innemu nie było wolno malować nad tym lub owym jeziorem bez pozwolenia posiadacza pisemnego prawa jazdy pędzlem po płótnie w danej okolicy”. Według relacji Malczewskiego Gałek oczywiście miał zażądać dla siebie Morskiego Oka”.