Sprawa P. Diddy'ego nabiera tempa. Jennifer Lopez będzie zeznawać w sądzie? "Posiada wiedzę"

gazeta.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: Jennifer Lopez zamieszana w sprawę Diddy'ego. Będzie zeznawać? / Fot. Apple Music/ ABC NEWS / YouTube


W mediach wciąż jest głośno o sprawie P. Diddy'ego. Jak się okazuje, Jennifer Lopez może zostać powołana na świadka.
P. Diddy od 16 września przebywa w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie. Przedstawiono mu długą listę zarzutów m.in. o handel ludźmi w celach seksualnych, posiadanie narkotyków oraz przestępstwa związane z bronią palną. Jedną z osób, która złożyła pozew przeciwko raperowi, jest Derrick Lee Cardello-Smith. Więzień z Michigan oskarża Diddy'ego o rzekomą napaść seksualną w hotelu Holiday Inn w Detroit w 1997 roku. Mężczyzna wyjawił, jakie ma plany.


REKLAMA


Zobacz wideo Mandaryna o sławie. "Czułam, iż z Jennifer Lopez..."


Sprawa P. Diddy'ego. Jennifer Lopez przekaże ważne informacje?
Chociaż Jennifer Lopez dystansuje się od przestępstw P. Diddy'ego, to wygląda na to, iż będzie musiała wrócić wspomnieniami do ich związku sprzed lat. Przypomnijmy, iż piosenkarka i raper spotykali się od 1999 do 2001 roku. Derrick Lee Cardello-Smith, który oskarża rapera o rzekomą napaść, ma zamiar wykorzystać ten fakt. Chce, aby piosenkarka zeznawała w jego sprawie w sądzie. Jak podaje portal In Touch Weekly, podobno Jennifer Lopez została choćby wymieniona w niedawnych dokumentach sądowych. "Wierzę, iż posiada istotną wiedzę na temat wydarzeń z tamtego okresu" - przekazał Derrick Lee Cardello-Smith w wywiadzie cytowanym przez portal "Marca". Myślicie, iż Jennifer Lopez będzie zeznawać w sprawie P. Diddy'ego? Dajcie znać w sondzie na dole strony.
galOtwórz galerię
PRZECZYTAJ TEŻ: Mangione i P. Diddy w jednym areszcie. "Najbardziej niespokojna placówka" przeraża warunkami


P. Diddy nie szczędził na imprezach. Zaskakujące szczegóły
Nie jest tajemnicą, iż raper organizował imprezy, na które zapraszane były największe gwiazdy. Informator portalu The Post ujawnił, co działo się na przyjęciach. "Koszt jednej imprezy wynosi około 500 000 dolarów. (...) Świetne jedzenie, drogi alkohol, tancerze, akrobaci, modelki. Czasami mieliśmy żywe zwierzęta, czasami różnych wykonawców. Wszystko podbijało koszty, ale on się tym nie przejmował" - powiedział informator portalu The Post, który współpracował z raperem. Dodał, iż Diddy podobno kazał wieszać setki luster na sufitach, aby "móc lepiej przyjrzeć się rozwiązłości".
Idź do oryginalnego materiału