"Kosmiczne jaja" opowiadały o spisku złego Dark Helmeta (Rick Moranis) i prezydenta Skrooba (Mel Brooks), którzy planują ukraść atmosferę pokojowo nastawionej planety Druidia. Na ich drodze stają awanturnicy Lone Starr i Paw (John Candy) oraz księżniczka Vespa (Daphne Zuniga). By pokonać siły ciemności, bohaterowie zapoznają się z koncepcją mistycznej "śmocy" za sprawą mistrza Jogurta (także Brooks).Reklama
"Kosmiczne jaja 2". Co wiemy o kontynuacji uwielbianej parodii?
Za kamerą nowego filmu stanie Josh Greenbaum. Scenariusz napisali Benji Samit, Dan Hernandez i Josh Gad. Ten ostatni będzie także jedną z gwiazd produkcji. Swoje role powtórzą Pullman, Moranis i Brooks. Dołączą do nich Keke Palmer oraz Lewis Pullman, syn odtwórcy Lone Starra. Szczegóły fabuły nie są na razie znane.
Mel Brooks wciąż pracuje
Mimo zaawansowanego wieku Brooks pozostaje aktywny zawodowo. W 2023 roku wyprodukował miniserial "Historia świata: Część II". Był także jego narratorem, za co otrzymał nominację do nagrody Emmy.
Rick Moranis. Dlaczego zrezygnował z aktorstwa?
Moranis jest jedną z ikon amerykańskiej komedii lat 80. i 90. XX wieku. Popularność przyniosły mu występy w dwóch częściach "Pogromców duchów", "Krwiożerczej roślinie" i serii "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki".
W 1986 roku wziął ślub z Ann Belsky, z którą doczekał się dwójki dzieci. Kobieta zmarła w lutym 1991 roku z powodu choroby nowotworowej. Od tego czasu aktor brał coraz mniej ról, by spędzać więcej czasu ze swoimi pociechami. W 1997 roku zakończył karierę aktorską. Sporadycznie pojawiał się w telewizji oraz podkładał głos w animacjach. Sequel "Kosmicznych jaj" będzie jego pierwszą rolą w filmie pełnometrażowym od 28 lat.