Swinton na gali Berlinale: W czwartek 13 lutego odbyła się gala rozpoczęcia 75. Festiwalu Filmowego Berlinale. Podczas wydarzenia aktorka Tilda Swinton otrzymała Honorowego Złotego Niedźwiedzia, a nagrodę wręczył jej niemiecki reżyser Edward Berger. W swojej przemowie artystka zdecydowała się odnieść do bieżących wydarzeń na świecie.
REKLAMA
Uderzenie w Trumpa: Swinton wygłosiła na scenie polityczne przemówienie. Aktorka powiedziała, iż "nieludzkie czyny są popełniane na naszych oczach" oraz iż chce "nazwać bez wahania i wyrazić swoją niezachwianą solidarność z tymi, którzy dostrzegają nieakceptowalną bierność naszych rządów uzależnionych od chciwości, które zaprzyjaźniają się z niszczycielami planety i zbrodniarzami wojennymi, skądkolwiek pochodzą". Nazwisko prezydenta USA nie padło wprost, nie ma wątpliwości, o kogo chodziło.
Zobacz wideo Trump zapowiedział spotkanie z Putinem. Czy Ukraina zostanie rzucona na pastwę Rosji
Trump o przejęciu Strefy Gazy: Aktorka powiedziała również, iż jest obywatelką "niezależnego państwa kina", a potępiane są "wysiłki okupacji, kolonizacji, przejęcia, własności czy rozwoju nieruchomości na Riwierze". Było to nawiązanie do słów Donalda Trumpa ws. przesiedlenia Palestyńczyków, planów przejęcia Strefy Gazy i przekształcenia jej w "Riwierę Bliskiego Wschodu".
Więcej: Przeczytaj także artykuł "Trump zapewnia, iż ufa Putinowi. Wskazał swój priorytet. Reszta? 'Mnie to nie obchodzi'".Źródła: Variety.com, The Hollywood Reporter, Gazeta.pl