Zanurzając się w oderwanie od rzeczywistości ery cyfrowej, SLYDER SMITH w swoim najnowszym singlu „Nobody’s Listening” pełen jest ostrych jak brzytwa riffów i surowego, melancholijnego wokalu, który bez ogródek oddaje ciszę, którą wszyscy odczuwamy, gdy świat jest zbyt zajęty, by się tym przejmować.
Brytyjski artysta rockowy Slyder Smith przełamuje ciszę porywającym nowym singlem „ Nobody’s Listening ”, który jest już dostępny. Chropowaty, melodyjny i niezwykle szczery utwór oddaje frustrację związaną z krzyczeniem w pustkę w epoce niekończącego się hałasu.
„Chodzi o te chwile, kiedy krzyczysz, żeby cię usłyszano, ale nikt nie zwraca na ciebie uwagi” – mówi Slyder. „Wszyscy jesteśmy tak pochłonięci własnymi rozpraszaczami – telefonami, filtrami, szybkim życiem – iż prawdziwa więź się gubi”.
Wyprodukowany przez Robina Wynna Evansa — znanego ze współpracy z Manic Street Preachers, The View, Samem Brownem i Dodgy — singiel stanowi odważny krok naprzód w brzmieniu Slydera. Wyrazista produkcja Evansa oddaje emocjonalną intensywność utworu, który łączy surowe, rockowe gitary z nowoczesnym, niemal kinowym akcentem.
„Nobody’s Listening ” to nie tylko piosenka – to krzyk z podziemia dla wszystkich, którzy kiedykolwiek zostali zignorowani, zignorowani lub nieusłyszani. To okrzyk bojowy owinięty w przester i melodię.
Dostępne na Spotify i wszystkich platformach streamingowych, a także w limitowanej edycji kolekcjonerskiego zestawu z autografem na płycie CD, zawierającego 2 ekskluzywne utwory akustyczne, Pleasure Victim i cover utworu Malibu Beach zespołu Hanoi Rocks, podpisany plakat i arkusz z tekstem utworu od 15 sierpnia.
Slyder zyskał sławę jako gitarzysta i wokalista wspierający kultowego power-popowego zespołu Last Great Dreamers , barwnego kwartet, który rozpoczął działalność w Londynie w latach 90. Po wydaniu debiutanckiego albumu Retrosexual w 1994 roku, Dreamers zostali wyróżnieni przez magazyn Kerrang!, który nominował ich do nagrody Best New Band w 1995 roku. Dwa lata później rozpadli się, ale w 2015 roku reaktywowali się i nagrali trzy kolejne albumy studyjne i płytę koncertową, a także koncertowali z zespołami The Quireboys, Enuff Znuff, The Wildhearts, The Alarm, The Boys i Wolfsbane.
W 2021 roku, z pandemią COVID-19 w pełni i przerwą w działalności Last Great Dreamers, Slyder zaczął tworzyć partię nowych utworów, niektóre z nich w stylach, których wcześniej nie eksplorował publicznie. Następnej wiosny przeniósł się do Oxfordshire, aby nagrać je z Pete’em Brownem – utalentowanym producentem i inżynierem dźwięku, który w ciągu 40 lat kariery współpracował z takimi artystami jak George Harrison, Siouxsie And The Banshees, Marc Almond i The Smiths.
Album „Charm Offensive” Slydera Smitha i The Oblivion Kids ukazał się w sierpniu 2022 roku, przy sporym rozgłosie ze strony prasy rockowej. Vive Le Rock ocenił płytę jako „doskonałą”. Powerplay okrzyknął ją „albumem, który przywraca fakt, iż wciąż jesteśmy domem dla najlepszych autorów piosenek na świecie”, a recenzent z Fireworks nazwał ją „poważnym kandydatem do mojego albumu roku”. Już na samym początku „Charm Offensive ” zasłużył na swój tytuł.
Slyder promował album na żywo, występując na licznych festiwalach w Wielkiej Brytanii i Europie, a także odbywając trasy koncertowe po Wielkiej Brytanii z Electric Boys i Cherie Currie. Album był też emitowany na całym świecie w programach BBC Radio 2 Rock Show, Planet Rock Radio, BBC Introducing, Radio Caroline i wielu innych.
Od czasu przeprowadzki z Somerset na szkocką wieś w 2023 roku, Slyder postanowił udowodnić, iż ma wszystko, czego potrzeba, by przekraczać granice zarówno w przenośni, jak i dosłownie. Pisząc i nagrywając demo materiału w swoim domowym studiu, Slyder nagrał już partię utworów z producentem Robinem Wynn Evansem w TPot Studio w Perthshire, które ukażą się w nadchodzących miesiącach, a zwieńczeniem będzie album w 2026 roku. W jego zespole grają Brian Kerr na basie i Adam McNaughton na perkusji. Jego pierwszy singiel, „ Nobody’s Listening ”, rzuca się w wir oderwania ery cyfrowej. Z ostrymi jak brzytwa riffami i surowym, melancholijnym wokalem, Slyder bez ogródek eksploruje ciszę, którą wszyscy odczuwamy, gdy świat jest zbyt zajęty, by się tym przejmować.