Skórzyński zaliczył wpadkę w "Dzień dobry TVN". Gość gwałtownie go poprawił

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Skórzyński zaliczył wpadkę w 'Dzień dobry TVN'. 'To nie jest kraj śródlądowy'. Fot. KAPiF.pl


W najnowszym wydaniu "Dzień dobry TVN" pojawił się Wojciech Zaremba, który od lat żyje wśród ghańskiej ludności. W pewnym momencie podczas rozmowy doszło do wpadki. Skórzyński został poprawiony przez gościa.
Historia Wojciecha Zaremby jest niezwykle ciekawa. Dziesięć lat temu biznesmen po raz pierwszy postawił stopę na ghańskiej ziemi, a dzisiaj jest już jednym z książąt miasta, w którym mieszka. "Mówiłem im, iż jestem obcy i nie będę w stanie ich zrozumieć tak jak ktoś, kto tam się urodził. Na początku spokojnie przyjęli moją odmowę, jednak któregoś dnia przyszło do mnie pół wsi. Powiedzieli, iż nie mam wybory" - mówił w jednym z wywiadów. Zaremba jest dyrektorem wykonawczym PCC Organic Oils Ghana. W firmie zatrudnia głównie mieszkańców Ghany, z którymi na co dzień stara się żyć w przyjacielskich stosunkach. Mężczyzna pojawił się w najnowszym wydaniu "Dzień dobry TVN", gdzie opowiadał o życiu i pracy za granicą. W pewnym momencie musiał zwrócić uwagę Krzysztofowi Skórzyńskiemu, który zaliczył drobną wpadkę.


REKLAMA


Zobacz wideo W czym "DDTVN" jest lepsze od konkurencji? Krupińska: Tego w "Pytaniu na śniadanie" nie ma


Wpadka w "Dzień dobry TVN". Ghana krajem śródlądowym?
Skórzyński był bardzo ciekawy, jak na co dzień wygląda życie w dalekich rejonach Afryki. - To nie jest kraj, w którym ludzie są przyzwyczajeni, iż przyjeżdżają do nich turyści, Europejczycy, ze swoim portfelem. Jest to kraj rdzenny, śródlądowy. Łatwo ci było się zaaklimatyzować tam? Jak cię przyjęli? - dopytywał. Zaremba od razu wychwycił błąd w pytaniu i zwrócił prowadzącemu uwagę. - To znaczy, ja cię bardzo przepraszam, ale to nie jest kraj śródlądowy, leży nad Zatoką Gwinejską, 35 proc. ludzi żyje z morza - mówił. Skórzyński próbował się później wybronić z pomyłki. - Tak, tzn. śródlądowy w tym sensie, iż w środku Afryki - mogliśmy usłyszeć. Gość nie wdawał się jednak w dalsze dyskusje i przeszedł do odpowiedzi na pytanie.


Wojciech Zaremba nie owijał w bawełnę. "Na początku nie było łatwo"
Zaremba wyznał, iż zdobycie zaufania ghańskiej ludności nie było najłatwiejszym zadaniem. Z czasem jednak udało mu się nawiązać współpracę, którą kontynuuje do dziś. - Pamiętajmy o tym, iż tam jest wiele religii i prawie w każdej oprócz muzułmańskiej, oszukanie białego człowieka nie jest grzechem… także nie było łatwo. Ja jak tam przyjechałem, myślałem, iż zrobię porządek bardzo szybko, ale prawie nogi połamałem. Musiałem się przyzwyczaić - tłumaczył. ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Skórzyński wyznał na wizji, iż ma drugą pracę. Nie uwierzycie, co robi po godzinach
Idź do oryginalnego materiału