To historia o tym, iż nie zawsze ludzie pasują do siebie już przy pierwszym spotkaniu. Borys Szyc i Justyna Szyc-Nagłowska poznali się, gdy byli dwudziestolatkami. Choć chwilę trwali we wzajemnym zakochaniu, ich drogi rozeszły się. I to aż na 13 lat. Dziś z sentymentem myślą o tamtym czasie i wyliczają, co dobrego im dał.
Borys Szyc i Justyna Szyc-Nagłowska. Historia poznania i powrotu do siebie
- Justyna: Poznaliśmy się w momencie, który nie był chyba wtedy dla nas najlepszy. Skończyło się burzliwie, aczkolwiek mamy też wspaniałe też wspomnienia z tamtego czasu.
- Borys: Mi się wydaje, iż my się poznaliśmy w dobrym momencie. Na pewno to był piękny moment o tyle, iż nie mieliśmy żadnych zobowiązań. Byliśmy studentami. Byliśmy po prostu sobą wtedy.
- To fakt, bo ja Borysa poznałam i się w nim zakochałam, jak on nie był jeszcze TYM Borysem Szycem.
-A ty nie byłaś Justyną Nagłowską z książki„Na dwa głosy”. Czasem jest nam trudno, to sobie wspominamy ten moment, iż pamiętam cię jak taką młodą dziewczynę, która nic jeszcze nie wiedziała i chciała być reżyserką. I była na planie asystentką Krystyny Jandy, i kręciliśmy wspólnie teatr telewizji. Później przyszła do mnie na spektakl, w którym ja debiutowałem, czyli Bambini di Praga w Teatrze Współczesnym. I jak już tak przyszła, to tak została.


- A też to, co było wspaniałe, to jak 13 lat później zaczęliśmy być znowu razem. I wtedy przyszłam do Borysa do domu i zobaczyłam na górze, iż miałeś tam swoje wymarzone kino. I pamiętałam o tym, iż miałeś takie marzenie. I ty też byłeś w szoku, iż ja to po 13 latach pamiętam. To były takie super momenty, iż po prostu zobaczyłam, iż udało mu się spełnić tak dużo rzeczy, o których marzyłeś.
- A o których już zapomniałem, iż tak marzyłem.
Całą rozmowę z Justyną i Borysem znajdziecie na górze strony lub na naszym YouTubie. Polecamy ją serdecznie.
TYLKO W VIVIE!: Z miłością przez życie. Justyna Szyc-Nagłowska i Borys Szyc o pokonywaniu kryzysów i budowaniu trwałego małżeństwa
View oEmbed on the source website