On – legenda polskiego rocka. Ona – wokalistka totalna. Wspólnie zaśpiewali subtelną, rockową balladę o pragnieniu pozostania wiernym samemu sobie.
Młodzieńcze dokonania Dariusza Kozakiewicza pamiętają najstarsi górale i fani polskiego rocka, bluesa i jazzu (Breakout, Test, Air Condition), a późniejsze i współczesne (Perfect, Darek Kozakiewicz Live) to historia, która ciągle się pisze ma kartach encyklopedii polskiej muzyki rozrywkowej.
Najnowsza karta tej wielkiej księgi to sensacja. Oto bowiem jeden z najwybitniejszych w Polsce rockowych gitarzystów napisał i nagrał piosenkę, w której… na gitarze nie zagrał ani jednej nuty, za to od najbardziej z lirycznych stron ujawnił swój talent wokalny.
Balladę „Głodny cień” gitarzysta skomponował do słów wokalistki Natalii Sikory, która współtworzyła pierwszy skład zespołu Darek Kozakiewicz Live, zawiązanego kilka lat temu po zawieszeniu działalności grupy Perfect. Nowy projekt sygnują wspólnie.
Od czasu, gdy – jako nastolatka! – spektakularnie debiutowała na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu Natalia Sikora wyrosła na artystkę bezkompromisową i odważną, autorką kilku albumów i teatralno-koncertowej galerii portretów wielkich piosenkarek XX wieku: Ewy Demarczyk, Janis Joplin, Édith Piaf i Tiny Turner. Śpiewając bluesa i rocka – a więc zanurzając się w naturalne środowisko Kozakiewicza – także jest u siebie w domu.
Natalia Sikora: „Przyjaźnimy się z Darkiem od czasu, gdy kilka lat temu gościnnie zagrał solówkę na mojej płycie poświęconej Mirze Kubasińskiej. Kiedy usłyszałam, jak gra, serce mi się zapaliło. Później napisał dla mnie kilka piosenek, zaczęliśmy też pracować nad materiałem jego zespołu. Coraz lepiej rozumiałam geografię wyspy, jaką jest jako człowiek i twórca. Aż któregoś dnia poprosił mnie o coś niezwykłego: tekst piosenki o nim. Ośmieliłam się. Napisałam słowa o artyście, o głodzie empatii, współrozumienia i zgody na wrażliwość, potrzebie bycia sobą. I o sztuce, która leczy.”
Piosenka jest utrzymana w konwencji delikatnej rockowej ballady, uderzającą szlachetnością brzmienia, pieczołowicie zaaranżowanej. „Darek dał mi przestrzeń, dzięki której mogłam odejść od wizerunku ekspresyjnej krzykaczki – mówi Natalia Sikora. – Pozwolił mi na subtelność i sam okazał swoją. A to, iż postanowił odłożyć na bok gitarę, której jest mistrzem, świadczy o jego pokorze, życiowej i artystycznej mądrości. Na instrumentach pięknie zagrali muzycy dużo młodsi od niego, co – w szerszym wymiarze niż tylko ten muzyczny – jest wyrazem jego wypełnionej euforią życia duchowej postawy, wyrażającej się w trzech słowach: przepraszam, proszę, dziękuję.”
Dariusz Kozakiewicz: „Jestem nieskończenie wdzięczny Natalii za tekst, który jest jej szczerą opinią na temat mojej pracy i mojej wrażliwości, podejścia do muzyki i życia. Jestem też wdzięczny instrumentalistom, którzy nadali ostateczny kształt mojej kompozycji, bo, prawdę mówiąc, tak długo wokół niej chodziłem, iż nie tylko straciłem dystans, ale i pewność, iż dobrze poskładałem te akordy i melodię. Krzysztof Zagajewski, który wyprodukował piosenkę i zagrał, w pewnym sensie: za mnie, na gitarze elektrycznej, rozwiał te wątpliwości. A obecność Natalii w studiu, jej serdeczność i inspirująca postawa, sprawiła, iż chociaż nie jestem zawodowym wokalistą, mogłem pozwolić sobie na nieskrępowane wyrażenie emocji. Cichych, ale wielkich!”
W nagraniu piosenki wzięli udział Dariusz Kozakiewicz i Natalia Sikora (śpiew), Krzysztof Zagajewski (gitara elektryczna, produkcja muzyczna), Mateusz Owczarek (gitara akustyczna), Tomasz Gąsowski (gitara basowa) i Tomasz Zagorski (perkusja). Nastrojowy teledysk w reżyserii samej Natalii Sikory został zrealizowany w warszawskim teatrze Polonia.
Utwór będzie dostępny we wszystkich serwisach streamingowych.