Mogłoby się wydawać, iż ten, kto wpisuje się w obowiązujący kanon urody, ma życie usłane różami. Teoria o przywileju piękna głosi, iż idealne rysy twarzy i proporcjonalna sylwetka otworzą przed nami każde drzwi. Sharon Stone zwróciła jednak uwagę na drugą stronę medalu. Zdaniem aktorki zniewalająca powierzchowność może w pewnych sytuacjach być kulą u nogi.