SexBomba w Warszawie: elektryczny set i akustyczna druga część koncertu w klubie Falcon

strefamusicart.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: fot. Karolcia Kadruje


SexBomba wróciła do Warszawy i zagrała klubowy koncert w Falconie (14.12.2025), podzielony na dwie wyraźne części: najpierw klasycznie „pod prąd”, potem w wersji akustycznej. Układ wieczoru był prosty i czytelny – pierwsza połowa miała większą dynamikę i głośność, druga bardziej opierała się na klimacie, tempie i tym, jak utwory bronią się bez pełnego ciężaru brzmienia.

W elektrycznym secie zespół postawił na znany repertuar. Było sporo numerów, które publiczność kojarzy od pierwszych taktów – i to było widać po reakcjach pod sceną. Falcon wypełniła solidna grupa fanów, a atmosfera była typowo klubowa: blisko, gęsto, bez dystansu, z naturalnym ruchem pod sceną i głośnym dopingiem w momentach, które „zwykle działają”.

Druga część – akustyczna – zmieniła tempo wieczoru. Zamiast napędzania sali hałasem, zadziałały aranże, pauzy i kontakt z publiką. Te same piosenki w lżejszej formie potrafią wypunktować melodie i teksty, ale też bezlitośnie pokazują, czy utwór ma konstrukcję, która utrzyma uwagę bez mocnego uderzenia. Tutaj ten zabieg miał sens: akustyczny fragment nie był „dopiskiem”, tylko regularną częścią koncertu, z własnym rytmem.

Na warszawskiej scenie wybrzmiały m.in.: „Dzisiaj jeszcze nie”, „Jest źle (kocham cię debilu)”, „Mały promil”, „Nikt Inny”, „Lipiec ’86” i akustycznie „Motylek”.

Galeria zdjęć z koncertu znajduje się poniżej.

Idź do oryginalnego materiału