Czas ucieka, a mimo iż zebrano już około 9,5 mln zł, to potrzeba jeszcze około 6 mln. Maksiu Mazurek z Działoszyna potrzebuje kosztownej terapii genowej, a szkód, które spowoduje w jego organizmie Dystrofia mięśniowa Duchenne’a nie da się cofnąć. Dlatego tak ważne jest, aby jak najszybciej uzbierać potrzebną kwotę.
Społeczniczka Angela Łucja Knop organizuje akcję „Serce dla Maksa”:
Ja sama choruję, a chcę pomagać innym. Ostatnio poprosiłam firmę, która robi serduszka i plakaty i zrobili ponad 800 takich serduszek i jak ktoś będzie chciał pomóc Maksowi to tutaj macie ink do zbiórki. Będą w sklepach, i w kinach, i też za Wieluniem będą dostępne. 5 złotych takie no serduszko kosztuje.
Wpłacać można też bezpośrednio na konto Maksia Mazurka na Siepomaga.pl. Link znajdziecie tutaj.
Warto też śledzić facebookową grupę Promyczki Maksia – licytacje.

Gościnią Radia ZW była Angela Łucja Knop, społeczniczka z Wielunia
















