Sekretny list księcia Harry'ego. Eksperci twierdzą, iż to policzek dla Williama i Kate

gazeta.pl 13 godzin temu
Książę Harry ponownie znalazł się w centrum królewskiej burzy. Jego list złożony podczas rocznicy Dnia Zwycięstwa nad Japonią odebrano jako prowokację wobec Williama, Kate i samego króla Karola.
Książę Harry po raz kolejny znalazł się w centrum medialnego zamieszania. Wszystko przez osobisty gest, który wielu komentatorów odebrało jako subtelny, ale wymierzony w księcia Williama, księżną Kate oraz resztę rodziny królewskiej. Wszystko w trakcie ważnej dla Brytyjczyków rocznicy.


REKLAMA


Zobacz wideo Przejazd króla Karola i royalsów przez Trafalgar Square


Książę Harry znowu naraził się rodzinie królewskiej. Wszystko przez kontrowersyjny list
Do kontrowersji doszło 15 sierpnia, w 80. rocznicę zakończenia wojny na Pacyfiku. Podczas gdy król Karol III wraz z królową Camillą przewodniczyli oficjalnym uroczystościom, Harry zadbał o to, by w Narodowym Arboretum Pamięci pojawił się wieniec oraz list podpisany jego imieniem. Właśnie ta zbieżność czasowa została odebrana przez część ekspertów jako przemyślany ruch medialny wymierzony w całą rodzinę królewską - w tym Williama i Kate i mający przyćmić oficjalne obchody.
Znany biograf rodziny królewskiej, Robert Jobson, stwierdził, iż trudno mówić tu o przypadku. Według niego akcja była elementem "operacji odbudowy wizerunku Harry’ego", tym bardziej iż podobno nikt z roylasów nie wiedział o tym, iż Harry zostawi na obchodach swój list. "To był oczywiście chwyt PR-owy" - podkreślił ekspert w rozmowie z "The Sun". Warto tutaj wspomnieć, iż sam list księcia miał bardzo emocjonalny charakter. "Dla mnie ta rocznica niesie ze sobą dodatkowe znaczenie. Mój zmarły dziadek, książę Filip, książę Edynburga, służył w kampanii na Pacyfiku. Mówił o tamtych latach z cichą pokorą, ale wiem, jak bardzo szanował wszystkich, którzy stali u jego boku w tym teatrze wojny (...)" - napisał arystokrata.


Książę Harry przez cały czas nie polepszył relacji z królem Karolem III. To musiałby zrobić
Nie umknęło uwadze komentatorów, iż w swoim wcześniejszym wystąpieniu król Karol III ani razu nie wspomniał o roli ojca - księcia Edynburga - koncentrując się na postaci lorda Mountbattena. Zestawienie obu przekazów natychmiast rozpaliło spekulacje o chłodnych relacjach między monarchą a młodszym synem. Co więcej, w Wielkiej Brytanii gest Harry’ego wpisuje się w szerszą dyskusję na temat jego ewentualnego powrotu do życia królewskiego. Jak donoszą brytyjskie media, latem tego roku miało dojść do poufnych rozmów w Londynie, podczas których rozważano warunki pojednania. Z otoczenia króla Karola III płyną jednak jasne sygnały, iż jeżeli Harry chce liczyć na przebaczenie, musi całkowicie zrezygnować z publicznych ataków na monarchię i powściągnąć medialne wystąpienia Meghan Markle.
Idź do oryginalnego materiału