Sebastian Stan najwyraźniej zamierza zagrać u wszystkich mistrzów rumuńskiego kina. Ma już na swoim koncie rolę u zdobywcy Złotej Palmy Cristiana Mungiu, a teraz ma się pojawić w nowym projekcie zdobywcy Złotego Niedźwiedzia Radu Jude!
O tym, iż Radu Jude i Sebastian Stan będą pracować nad wspólnym projektem, potwierdził w jednym z ostatnich wywiadów sam reżyser.
O to, co powiedział o filmie:
Miałem pomysł na historię, która zaczęłaby się od pokazania rzeczywistości tajnych więzień CIA na terenie Rumunii sprzed 20 lat, by następnie połączyć ją z innym filmowym mitem – potworem Frankensteina. Opowiedziałem o tym Sebastianowi, a ten się zgodził. Zacząłem więc pisać scenariusz, ale to jeszcze chwilę potrwa.
Dla Radu Jude będzie to kolejny filmowy projekt, dla którego punktem wyjścia jest słynna postać z horrorów. Reżyser za kilka dni na festiwalu w Locarno pokaże swoje najnowsze dzieło noszące jakże znajomo brzmiący tytuł "Dracula".
Sebastian Stan pochodzi z Rumunii, jednak w dzieciństwie wyemigrował wraz z matką do Ameryki. I to z Hollywood związał swoją aktorską karierę. Od kilku lat mówił jednak o chęci lepszego poznania swoich kulturowych korzeni i zagrania u rumuńskich twórców. Teraz te pragnienia może spełniać. Co nie przeszkadza mu w kontynuowaniu występów w amerykańskich produkcjach. Ostatnio widzieliśmy go w kinie w komiksowym widowisku "Thunderbolts*".
Tajne więzienia CIA i potwór Frankensteina. Co wymyślił Radu Jude?
O tym, iż Radu Jude i Sebastian Stan będą pracować nad wspólnym projektem, potwierdził w jednym z ostatnich wywiadów sam reżyser.
O to, co powiedział o filmie:
Miałem pomysł na historię, która zaczęłaby się od pokazania rzeczywistości tajnych więzień CIA na terenie Rumunii sprzed 20 lat, by następnie połączyć ją z innym filmowym mitem – potworem Frankensteina. Opowiedziałem o tym Sebastianowi, a ten się zgodził. Zacząłem więc pisać scenariusz, ale to jeszcze chwilę potrwa.
Dla Radu Jude będzie to kolejny filmowy projekt, dla którego punktem wyjścia jest słynna postać z horrorów. Reżyser za kilka dni na festiwalu w Locarno pokaże swoje najnowsze dzieło noszące jakże znajomo brzmiący tytuł "Dracula".
Sebastian Stan pochodzi z Rumunii, jednak w dzieciństwie wyemigrował wraz z matką do Ameryki. I to z Hollywood związał swoją aktorską karierę. Od kilku lat mówił jednak o chęci lepszego poznania swoich kulturowych korzeni i zagrania u rumuńskich twórców. Teraz te pragnienia może spełniać. Co nie przeszkadza mu w kontynuowaniu występów w amerykańskich produkcjach. Ostatnio widzieliśmy go w kinie w komiksowym widowisku "Thunderbolts*".
Zwiastun filmu "Thunderbolt*"
