Jak bardzo człowiek może zmienić się w ciągu kilku lat? Takie pytanie można zadać po emisji 4. odcinka „Schedy”, w którym zobaczyliśmy, jaką przemianę przeszedł jeden z bohaterów. Porozmawialiśmy o niej z grającym go aktorem.
„Scheda” to najnowszy polski serial serwisu HBO Max, stworzony przez reżyserkę Annę Kazejak („Szadź”) i scenarzystę Bartosza Janiszewskiego („Wataha”). Produkcja zabiera nas na Hel, gdzie poznajemy trójkę rodzeństwa, Pawła (Grzegorz Damięcki), Hankę (Magdalena Popławska) i Macieja (Bartosz Gelner), którzy zostają uwikłani w kryminalną zagadkę, w której główną rolę odgrywają ich rodzinne tajemnice.
Wyemitowany kilka dni temu 4. odcinek rzucił nowe światło na relacje panujące w rodzinie Mrozów i samych bohaterów, w tym na Pawła, o czym porozmawialiśmy z grającym go Grzegorzem Damięckim. Uważajcie na drobne spoilery.
Scheda odcinek 4 – Grzegorz Damięcki o postaci Pawła
4. odcinek „Schedy” pokazuje widzom wydarzenia sprzed czterech lat, gdy rodzeństwo Mrozów dopiero dowiaduje się o chorobie ich ojca (Jacek Koman). Ten, zanim umrze, postanawia uporządkować rodzinne sprawy i ujawnia, jakie ma plany wobec swoich dzieci. W tym odcinku możemy zobaczyć także, jak bardzo na przestrzeni tych kilku lat zmienił się Paweł, najstarszy z rodzeństwa. Grzegorz Damięcki opowiedział nam więcej o przemianie swojego bohatera.
— Myślę, iż to jest klucz do mojej decyzji [o zagraniu w „Schedzie”] w sytuacji, w której dostałem ten scenariusz do czytania. Zależało mi na tym, żeby to była historia pewnego światopoglądowego czy w ogóle takiego ludzkiego rozwoju człowieka, bo (…) po prostu wiem, iż ludzie w sytuacjach skrajnych (…) doznają szoku, ponieważ nagle odkrywają, iż dopiero teraz skończyło się dzieciństwo, mimo iż mają 45, 50, 55 lat. (…) I to są rzeczy, które się dzieją z moim bohaterem.
W tym odcinku Paweł dowiedział się, iż kobieta, z którą chciał spędzić swoją przyszłość, miała w przeszłości bliższą relację z jego ojcem. Bohater jest wyraźnie w szoku, a jak twierdzi sam Damięcki, jest to dla niego moment, w którym na nowo musi poskładać cały swój świat.
— To jest człowiek, który uważał, iż wszystko trzyma w swoich rękach, iż jest doskonale zorganizowany, iż jest absolutnie dorosły, absolutnie odpowiada za siebie. Nagle cały świat mu się rozleciał i musi go konstruować na nowo. To jest najciekawsze w tym bohaterze dla mnie.

Przed nami jeszcze kilka tygodni ze „Schedą” – serial będzie miał w sumie siedem odcinków, a z jego ekipą rozmawialiśmy także o tym, czy „Scheda” jest jak polskie „Yellowstone”. Z kolei o wydarzeniach z 4. odcinka rozmawialiśmy także z Michaliną Łabacz i Bartoszem Gelnerem, który powiedział nam, czy Maciej to najtragiczniejszy bohater „Schedy”. A jeżeli jesteście ciekawi, czy warto w ogóle sięgać po „Schedę”, koniecznie zajrzyjcie do naszej recenzji czterech pierwszych odcinków serialu HBO Max: Scheda – recenzja serialu.