Sargis Davtyan wydał nowy utwór. Zwycięzca opolskich „Debiutów” z 2019 powraca z nostalgicznym brzmieniem • Kto wystąpi w tegorocznym festiwalu?

dziennik-eurowizyjny.pl 16 godzin temu

Czy preselekcyjną „Szansę na Sukces” wspominamy z nostalgią?

Czy pamiętacie jeszcze szalony pomysł przeniesienia formatu selekcji „Szansa na Sukces” do dorosłej Eurowizji? W 2020 roku na taki pomysł wpadła Telewizja Polska i gwałtownie spadły na nią gromy za repertuar i realizację takiej formy preselekcji chociaż był to jedyny w historii format wyboru (na dorosłą Eurowizję) w którym mieliśmy półfinały! Łącznie szansę na bilet do Rotterdamu miało aż 21 wykonawców, jednak do finału weszła tylko najlepsza trójka. Konkurs wygrała Alicja Szemplińska, jednak ostatecznie Eurowizję odwołano z powodu pandemii.

Kto wystąpił w „Szansie”? Niedawno na eurowizyjnym showcase w Warner Music w Warszawie swoją przygodę z preselekcjami wspomniał Patryk Skoczyński, który w 2020 roku śpiewał cover „Gimme! Gimme! Gimme!” ABBY otrzymując jurorskie wyróżnienie. Wokalista nagrał niedawno duet z Victorią (Bułgaria 2021), a na Eurowizję chętnie by pojechał, ale musi znaleźć odpowiedni utwór. Z jego półfinału drugie podejście do Eurowizji poczyniły siostry Szlachta, które w 2020 wykonały cover „Dancing Queen”, a dwa lata później zajęły 7. miejsce w finale narodowym za oryginalny utwór „Drogowskazy”. Startowała też Maja Hyży, która w 2018 zajęła 7. miejsce za „Błysk (Skin)”, a po „Szansie” wróciła do selekcji w 2023 z hitem „Never hide” zdobywając przedostatnie miejsce.

Nostalgicznie z Sargisem Davtyanem

W półfinale z repertuarem zespołu ABBA brał udział także Sargis Davtyan, który niedawno wydał swój najnowszy singiel pt. „Gdybym wiedział wcześniej” do którego sam napisał muzykę i słowa. Student legendarnego Wydziału Jazzu i Muzyki Estradowej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach jest znany ze swoich ormiańskich korzeni, zwycięstwa na Festiwalu w Opolu i z nostalgicznej duszy, która jest obecna zarówno w jego tekstach i kompozycjach. „Jest to opowieść o tęsknocie za beztroską dzieciństwa, przemijaniu i kruchości życia. To podróż do końca lat 90-tych i początku 2000-nych. Czasy pasztetu z kogucikiem, kotletów z martadeli, cheetosów hot-dogowych, pokemonów, cartoon newrok, trzepaka i jupików. To nostalgiczny utwór w up-bitowym podaniu. Słowem klucz jest gdybanie. Gdybym wiedział wcześniej, iż tak mi będzie jej brakować to spędzałbym z nią więcej czasu. Gdybym wiedział wcześniej, iż tak bardzo będę tęsknił za tą beztroską to wracałbym z podwórka te kilka minut później. Gdybym wiedział wcześniej to zostałbym dłużej przy tym stole, mówił częściej “kocham”, zadawał więcej pytań niż zadawałem. W życiu każdego z nas był taki czas, w którym nikogo nie brakowało, wszyscy którzy tworzyli ludzki krajobraz naszego życia, składali się w całość naszej puzzlowej układanki – żyli. Potem dorastasz, bliscy odchodzą, beztroska mija i zdajesz sobie sprawę, jak cenne były tamte chwile” – mówi wokalista opisując swój najnowszy utwór, do którego klip wyreżyserował Aleksy Kubiak, a w którym rolę babci Sargisa gra sama Anna Dymna.

Kim jest Sargis Davtyan?

Urodził się w Vedi w Armenii, ale przez większość życia mieszka w Polsce. Najważniejszy festiwal, w którym zwyciężył to „Debiuty” na 56. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 2019 roku. Zaśpiewał wtedy utwór „Powiedz”. To była jego pierwsza, autorska piosenka. Rok później pierwszy raz powalczył o reprezentowanie Polski na Eurowizji, a wiemy, iż w kolejnych latach też próbował swoich sił i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. „Każda moja piosenka to historia inspirowana tym, co mnie porusza i skłania do refleksji. Miłość jest dla mnie największą siłą twórczą. Paradoksalnie w kościele ormiańskim św. Sargis jest patronem zakochanych. Gdybym żył w starożytności nazywałbym się pewnie SARGIS Romantyk” – twierdzi. W nieodległej przyszłości artysta planuje wydanie debiutanckiej płyty – albumu popowego, na którym znajdą się piosenki z jego tekstami oraz pełne nostalgii epickie melodie. Sargis ma też sporą wiedzę na temat konkursu Eurowizji, zwłaszcza w kontekście historii startów Armenii. Być może kiedyś opowie nam o tym więcej!

Festiwal w Opolu się odradza?

Wokalista kojarzy się z Festiwalem w Opolu, a kolejna edycja tego wydarzenia planowana jest w dniach 12-15 czerwca. Chociaż teraz wszyscy żyjemy Eurowizją, w czerwcu czeka nas sporo muzycznych wrażeń i emocji bo zdaje się, iż Opole wraca do łask po próbach zniszczenia ducha tego festiwalu przez propagandową TVP z czasów słusznie minionych. Nieoficjalnie mówi się, iż do „Debiutów” i „Premier” zgłosiła się rekordowa liczba kandydatów, a Telewizji Polskiej tak spodobała się formuła przesłuchań, którą zastosowano podczas preselekcji 2025, iż przeniesioną ją też na grunt festiwalowy, co z pewnością poprawi jakość końcowej stawki. Przesłuchania do „Debiutów” odbyły się 16 kwietnia, a dwa dni później ogłoszono stawkę konkursu. Łączna pula nagród w konkursie „Debiuty” wyniesie 50 tys. zł, z czego nagroda w wysokości 30 tys. zł będzie przyznana przez Miasto Opole, a nagroda w wysokości 20 tys. zł zostanie przekazana przez Telewizję Polską.

Kto wystartuje w „Debiutach”?

Kto o te nagrody powalczy? W stawce mamy laureata ostatniej edycji „Szansy na Sukces” – Staśka Kukulskiego, który brał udział w preselekcjach do JESC i ESC, przy czym w tym dorosłym wariancie jeszcze nie udało mu się zaistnieć. Na opolskiej scenie pojawią się też Błażej Lotos, Monika Kowalczuk, Cieniu, Siostry Kafar, Daniel Godson, Daria Adamczewska, Soulish, Maks Tachasiuk oraz laureat wiosennej edycji „Szansy na Sukces”, którego poznamy 27 kwietnia. Skład konkursu „Premier” poznamy do 30 kwietnia. Łączna pula nagród w konkursie Premiery wyniesie 65 tys. zł, z czego 30 tys. zł będzie przyznane przez Miasto Opole, a 35 tys. zł – przez Telewizję Polską. Rok temu w „Premierach” startowali m.in. Alicja Szemplińska (ESC 2020), Lanberry (preselekcje 2017), Piotr Cugowski (preselekcje 2003) czy Tatiana Okupnik (ESC 2004), a w „Debiutach” usłyszeliśmy m.in. Zalię czy Norberta Wronkę.

źródło: Materiały prasowe, TVP, Wikipedia, fot.: Materiały prasowe

Idź do oryginalnego materiału