Sandra Kubicka od niespełna roku jest mamą małego Leonarda. Niedawno modelka wraz z rodziną zamieszkała w nowym domu. Ostatnio też pochwaliła się kolejnym biznesowym sukcesem. Celebrytka otwiera bowiem nowy lokal, w którym będzie serwowała bardzo popularną ostatnio matchę. Życie Kubickiej nie jest jednak usłane różami, co niedawno sama przyznała. Modelka zapowiedziała, iż niedługo podzieli się swoją historią.
REKLAMA
Zobacz wideo Sandra Kubicka rozprawia o "Królowych przetrwania". Kpi z uczestniczek programu
Sandra Kubicka dodała niepokojącą relację. "Płakałam dzisiaj okrutnie"
Sandra Kubicka ani na chwilę nie zwalnia tempa. Niedawno odebrała klucze do swojego pierwszego lokalu, w którym będzie serwować matchę, a już zapowiedziała otwarcie kolejnych. "W przyszłym tygodniu ruszam w Polskę po następne lokale! Obiecuję wam, iż to nie będzie po prostu kolejne miejsce z matchą, czegoś takiego jeszcze w Polsce nie widzieliśmy!" - zadeklarowała na Instagramie. Modelka miewa jednak w życiu również gorsze momenty. Ostatnio opublikowała relację, w której zapowiedziała, iż opowie o nich swoim fanom. Kubicka potwierdziła również, iż ich domysły, iż ostatnio ma gorszy czas, są niestety prawdziwe. "Płakałam dzisiaj okrutnie i to nie ze szczęścia. Wiem, iż też to widzicie, bo dostaję mnóstwo wiadomości, iż mam smutne oczy" - napisała.
Niedługo wszystko wam powiem, bo już dłużej nie mogę tego dusić w sobie, mam też dość uciszania mnie i mam gdzieś konsekwencje
- zapowiedziała. "Cierpię w środku, ale staram się zachować mój profesjonalizm i na każdą sesję, spotkanie czy nagrania przychodzę przygotowana i uśmiechnięta" - dodała celebrytka.
Sandra Kubicka stara się znaleźć czas na drobne przyjemności
Sandra Kubicka dzieli się z fankami również blaskami i cieniami macierzyństwa. Celebrytka nie ukrywa, iż bywa zmęczona opieką nad dzieckiem. Niedawno na jej instagramowy profil trafił kadr z wanny. Modelka przyznała, iż uwielbia relaksować się w ten sposób, jednak od kiedy jest mamą, rzadko może sobie na to pozwolić. "Kocham też kąpiele, ale na to mało kiedy mam czas. Zobaczymy, za ile usłyszę: Możesz go wziąć?" - napisała Kubicka. Tym samym celebrytka najprawdopodobniej chciała nawiązać do faktu, iż ciężar opieki nad synem w dużym stopniu spoczywa na jej barkach.