Krzysztof Rutkowski od lat pojawia się w polskich mediach. Mimo iż nie ma już licencji detektywistycznej (stracił ją przed laty), często nazywa siebie detektywem. Ma na koncie głośne sprawy kryminalne, ale i występy w produkcjach kinowych i telewizyjnych. Mogliśmy go zobaczyć choćby pląsającego na parkiecie w "Tańcu z gwiazdami". Zaliczył również epizod w polityce - był posłem, a także europosłem. 6 kwietnia Rutkowski skończył 65 lat. Właśnie ten wiek upoważnia mężczyzn w Polsce do pobierania emerytury. Jak sprawa ma się u samozwańczego detektywa? Na jaką wysokość świadczenia może liczyć?
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Tomasz Włosok wyobraża sobie emeryturę? "Nie wiem, czy jestem patriotycznie przywiązany do Polski"
Krzysztof Rutkowski opowiada o emeryturze. Nie planuje jej spędzić w Polsce
Rutkowski ma już prawo do pobierania świadczenia emerytalnego. Na jaką comiesięczną kwotę może liczyć? "Jeszcze nie znam wysokości, bo dopiero zrobię sobie symulację, ale to w maju" - powiedział "Super Expressowi". Czy Rutkowski zdecyduje się na życie z samej emerytury? "Ocenimy tę sytuację po symulacji. o ile będzie tak dobra, iż mnie zaskoczy... i tak wchodzę w inną branżę, a zarządzanie biurem pozostawię mojej żonie Mai, na pewno będę doradzał zdalnie z Bangkoku" - zdradził tabloidowi samozwańczy detektyw.
Niedawno detektyw bez licencji przebywał właśnie w Tajlandii. Przeżył tam trzęsienie ziemi. Rutkowski wrócił już do kraju i opowiedział o trudnych chwilach. "Przez półtorej minuty nie wiadomo było, co się dzieje i co się stanie w ogóle. Przestało, w samochodzie leżę i potem znów, na nowo. A potem już z mniejszym uderzeniem. Ja myślałem, iż ten budynek to równie na nas, przełamie się jak gałąź na wietrze" - wyjawił "Super Expressowi". Celebryta mimo wszystko zastanawia się jednak, czy się tam nie wyprowadzić! Według niego "Polska nie jest krajem przyszłości". "Będę chciał, żeby moja rodzina zamieszkała ze mną w Tajlandii. Mogę też zamieszkać w Grecji. 35 lat temu sprowadziłem się do Polski z Austrii i wcale nie żałuję. Ale czas na zmiany" - podkreślał.
Krzysztof Rutkowski usłyszał wyrok w sprawie. Poszło o śledzenie kobiety
W 2019 roku celebryta został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Łódź-Polesie o śledzenie kobiety, która miała podawać się za sędzię. Zarzucano mu, iż podążał za nią samochodem. Jest to dozwolone jedynie w przypadku posiadania licencji detektywistycznej - a przypominamy, iż Rutkowski stracił licencję w 2010 roku. 25 marca w końcu zapadł wyrok. Jak poinformował "Dziennik Łódzki", Rutkowski został uniewinniony. "W działaniach Krzysztofa Rutkowskiego nie dostrzegłem czynności detektywa. Z jego strony były to działania, które każdy może wykonywać. Bywa, iż oskarżony balansował na granicy prawa. Jednak w tej sprawie jej nie przekroczył. Dlatego wyrok mógł być tylko jeden" - wyjaśnił lokalnym mediom sędzia. "Zwycięstwo, uniewinniony. Cześć!" - cieszył się na opublikowanym w sieci nagraniu celebryta.