Najpierw zgarnął Złotą Palmę w Cannes, potem aż pięć Złotych Globów. Odkąd nagrody przyznały mu Gildie Reżyserów i Producentów - najcelniejsze prognostyki Oscarów - rywale zdają się być bez szans. Seana Bakera i jego "Anorę" dzieli krok od najważniejszych statuetek. Czy jednak starsi akademicy wskażą na film sankcjonujący prostytucję jako "zwykłą pracę"? Amerykańscy krytycy nie są pewni.