Sailor Moon, Wiedźmin i Luke Skywalker opanowali Poznań. Jest ich kilkadziesiąt tysięcy

wpoznaniu.pl 3 tygodni temu

3…2…1…! Równo o godz. 12:00 bramy otwierające Pyrkon 2025 zostały otwarte, a pierwsi uczestnicy tegorocznej edycji festiwalu przekroczyli jego progi. Na Międzynarodowych Targach Poznańskich czuć już atmosferę Pyrkonu. Jest kolorowo, radośnie i magicznie.

Przed terenem MTP od samego rana ustawiały się tłumy do wejścia. Miłośnicy mangi i anime, fantasy, szeroko pojętej magii oraz wszystkiego, co można z nimi powiązać, nie mogli doczekać się, kiedy będą mogli rozpocząć zabawę. Już na pierwszy rzut oka widać, iż do wydarzenia szykowali się od dłuższego czasu – stroje cosplay, które mają na sobie uczestnicy Pyrkonu robią wrażenie. Można zauważyć, iż znaczna część z nich przygotowywana była samodzielnie.

W każdej z otwartych od godz. 12:00 hal uczestnicy znajdą coś dla siebie. W poszczególnych pawilonach znajdują się m.in. Strefa Planszówek, Strefa Warsztatowa, Strefa Cosplay, Strefa RPG czy Aleja Artystów i Kolekcjonerów.

„Nawiązujemy tu przyjaźnie”

– Jestem tu po raz trzeci i mam nadzieję, iż nie ostatni – mówi Asia przebrana za Sigiri, postać z mangi Piekielny Raj. – Co roku przyciąga mnie tu atmosfera. Wszyscy są otwarci, a ja czuję się w pełni akceptowana. Pyrkon to miejsce nieporównywalne z żadnym innym. Nawiązałam tu świetne znajomości, poznałam moją przyjaciółkę, z którą co roku spotykamy się teraz właśnie na Pyrkonie – podsumowuje.

Wśród tłumów można poznać wiele popularnych postaci – są Kajko i Kokosz, bohaterowie Star Wars, postaci znane z anime, rodzina Addamsów, bohaterowie serii o Harrym Potterze, postaci z Marvela. Wymieniać można by długo. Jedno jest pewne – Pyrkon zajmuje w sercach uczestników szczególne miejsce. Niektórzy przyjechali na niego z daleka.

– Jestem z Łodzi, ale odległość to żaden problem, jeżeli stawką jest uczestnictwo w Pyrkonie. Ze znalezieniem miejsca noclegowego nie miałem problemu, ale zdecydowałem się na wynajęcie pokoju we Wrześni. Stamtąd przyjechałem rano pociągiem. To zaledwie pół godziny drogi – mówi Arkadiusz, który na Pyrkonie jest po raz pierwszy.

Przyjechał tu namówiony przez przyjaciół i czas festiwalu chcą spędzić całą ekipą.

– Ta atmosfera przyciąga. Co krok spotykam tu fantastycznych ludzi. Kiedy przyjechałem tu pierwszy raz, cztery lata temu, wiedziałem, iż będę chciał tu wrócić. Najbardziej czekam na wejście do strefy wystawców i zakupy tam – mówi Mateusz, kolega Arkadiusza.

Pyrkon 2025 zaczął się na dobre. Poznań na trzy dni zmienia się w świat fantasy. Zobaczcie zdjęcia z rozpoczęcia tegorocznego Pyrkonu!

fot. wpoznaniu.pl
Error happened.
Idź do oryginalnego materiału