
Lista artystów jest naprawdę imponująca! Wszyscy odwiedzą Częstochowę już pod koniec czerwca. A pretekstem będzie Festiwal im. Piotra Machalicy.
Już po raz czwarty końcówka czerwca będzie w Częstochowie festiwalowa. Termin ten oczywiście nie jest przypadkiem. 29 czerwca Piotr Machalica, znakomity aktor i pieśniarz, a przez lata dyrektor artystyczny Teatru im. Adama Mickiewicza obchodził bowiem imieniny. Ostatnie świętował w 2020 r. By uczcić jego pamięć, najpierw powołano Fundację im. Piotra Machalicy, a potem w 2022 r. festiwal jego imienia (podczas pilotażowej edycji odsłonięto w Alejach ławeczkę z wizerunkiem aktora).
Festiwalowe idee od początku są takie same. Wydarzenie nie tylko ma pielęgnować wspomnienia, ale także być prezentem dla ukochanej przez zmarłego artystę częstochowskiej publiczności – stąd bilety są bezpłatne. Wykonawcy także są szczególni, to przyjaciele i współpracownicy, z którymi Piotr Machalica przecinał swoje zawodowe i prywatne ścieżki.
Gdy jedna edycja się kończy, organizatorzy, na których czele stoi Aleksandra Sosnowska-Machalica (żona aktora i prezes fundacji jego imienia), już muszą myśleć o kolejnej. Z roku na rok podnoszą sobie poprzeczkę, sprawiają, iż program jest coraz bardziej rozbudowany i różnorodny, a gości przybywa. Największym wyzwaniem jest oczywiście zdobycie niemałych środków.
– To, iż w tym roku spotkamy się na festiwalu po raz czwarty, to zasługa wspaniałych ludzi, którzy nam pomagają. To szereg firm, mecenasów kultury, którzy wspierają nas finansowo, by impreza dla widzów ciągle była bezpłatna – mówi szefowa festiwalu.
Wernisaż i monodram
Tegoroczna edycja rozpocznie się w czwartek, 26 czerwca. I tak jak w ubiegłym roku inauguracja nastąpi w Klubie Politechnik. Najpierw będzie wernisaż. Sztuki wizualne towarzyszą bowiem każdej odsłonie imprezy. Początkowo były to propozycje fotograficzne, potem swoje malarstwo prezentowała Kamila Sitak, a teraz coś zupełnie nietuzinkowego. Reprodukcje najznakomitszych dzieł światowej sztuki wykonane z wkrętów do drewna. Wystawa „Klimas Art: Sztuka wkręcona” otwarta zostanie o godz. 18.15.
Po wernisażu (godz. 19.00) scenę przejmie legenda kina i teatru, której nikomu nie trzeba przestawiać. Krystyna Janda. Poprzednio zaprezentowała monodram „My Way”, teraz przywiezie słynną „Shirley Valentine” w reżyserii Macieja Wojtyszki.
– Bardzo się cieszymy, iż Fundacja Krystyny Jandy na Rzecz Kultury została współorganizatorem naszego festiwalu, bez takiego wsparcia, nie moglibyśmy zaprezentować częstochowianom tego kultowego tytułu. Monodram grany jest już od 35 lat! Osobiście znam osoby, które widziały go ponad 20 razy! Robią sobie „powtórkę” co rok czy dwa i za każdym razem wychodzą z teatru zachwyceni. To najlepiej świadczy o jakości tego spektaklu – wyjaśnia Sosnowska-Machalica.
W głowie się nie mieści
Piątek przyniesie nowość, czyli wydarzenie pod hasłem „W głowie się nie mieści. O życiu w przeciążeniu emocjach i szukaniu równowagi”. W Miejskiej Galerii Sztuki o godz. 16.00 (od początku związanej z festiwalem) odbędzie się panel dyskusyjny, w którym wezmą udział Magda Umer, Aleksandra Justa, Maria Rotkiel, dr Aleksandra Lewandowska, dr hab. Edyta Widawska i Łukasz Żygadło.
– Mam nadzieję, iż to wydarzenie zostanie już na stałe w programie festiwalu. Depresja jest chorobą XXI wieku, niezwykle poważną, bardzo powszechną, a mimo to w społeczeństwie przez cały czas panuje lęk przed mówieniem o niej. Gdy mamy anginę, nie mamy problemów, by iść z tym do lekarza, ale gdy chodzi o zdrowe psychiczne, pojawiają się często blokady. I właśnie dlatego chcemy pokazać, iż korzystanie z pomocy psychologów, terapeutów jest kwestią zupełnie normalną. A o takich problemach należy mówić otwarcie, bo to nie powód do wstydu, to nie oznaka słabości a rozsądku – wyjaśnia prezeska Fundacji im. Piotra Machalicy.
Po raz pierwszy
Resztę piątkowego programu wypełnią występy trzech bardzo utalentowanych kobiet, które częstochowską imprezę odwiedzą po raz pierwszy. W „Politechniku” o godz. 18.00 śpiewać będzie Hanna Banaszak, a towarzyszyć jej będą: Jacek Szwaj, Zbigniew Wrombel i Andrzej Mazurek. O godz. 19.00 w częstochowskim teatrze (także od początku zaangażowanym w festiwalowe działania) wystąpi Magdalena Smalara z recitalem „Kobieta do zjedzenia” (a w raz z nią: Urszula Borkowska, Wojciech Gumiński i Marcin Słomiński). Z kolei o godz. 20.00 w MGS swój monodram „Stryjeńska. Let’s dance Zofia” w reżyserii Joanny Lewickiej zaprezentuje Dorota Landowska.
„Standardy” i „debiuty”
Sobota również będzie bardzo intensywna. I także rozpocznie się w gmachu galerii przy Al. NMP 64. O godz. 16.00 odbędzie się tam kolejne spotkanie z cyklu „Nieśmiertelni” (organizowane już od pierwszej edycji).
– W tym roku swoimi wspomnieniami o Piotrze podzielną się z nami Magda Umer, Kasia Żak, Dorota Landowska, Magda Smalara, Ewa Żmijewska i Jan Wołek. Spotkanie poprowadzi Alicja Przerazińska, dyrektorka Fundacji Krystyny Jandy na Rzecz Kultury, a prywatnie nasza przyjaciółka – wylicza Aleksandra Sosnowska-Machalica.
Potem będą kolejne festiwalowe „debiuty”. Z koncertem „Best of” (godz. 18.00) na scenie Teatru im. Adama Mickiewicza wystąpią Dorota Miśkiewicz, Marek Napiórkowski, Patryk Stachura i Robert Luty. Godzinę później już w Klubie Politechnik koncert „Mój film” dadzą Piotr Polk oraz Marcin Cichocki, Sebastian Stanny, Daniel Popiałkiewicz, Maciej Matysiak i Tomasz „Harry” Waldowski. Na finał dnia, czyli o godz. 20.00 zaplanowano koncert Katarzyny Dąbrowskiej „13 randek DaNuty. Rinn piosenki o miłości” (wystąpią z nią ci sami muzycy, których wcześniej usłyszymy w „Kobiecie do zjedzenia”).
– Program piątku i soboty ułożony jest w taki sposób, iż wydarzenia pokrywają się czasowo. To oczywiście celowy zabieg, bo zależy nam na tym, by jak najwięcej osób mogło skorzystać z festiwalowych propozycji. Wybór oczywiście nie będzie łatwy, jednak na którekolwiek wydarzenie się zdecydujemy, mamy gwarancję najwyższej artystycznej jakości. Co więcej: wszystkie te spektakle i koncerty będą prezentowane w Częstochowie po raz pierwszy. Zależy nam na tym, by pokazywać nowości, coś, czego dotąd nasza publiczność nie miała okazji zobaczyć. Wierzę, iż niezależne od tego, do której instytucji widzowie się wybiorą, wyjdą zachwyceni – zaznacza Sosnowska-Machalica.
„Jeszcze w zielone gramy”
IV Festiwal im. Piotra Machalicy zakończy się tradycyjny już koncert galowy „Jeszcze w zielone gramy”. Najpierw organizowano go w teatrze, potem w „Politechniku”, a teraz, czyli w niedzielę, 29 czerwca (czyli w imieniny Piotra) odbędzie się w Filharmonii Częstochowskiej (której widownia mieści ok. 700 osób). Początek o godz. 18.00. Tym razem poprowadzą go Magda Umer (która zrobi to już po raz trzeci) i Piotr Polk. Obok tych, którzy występowali już podczas tej gali, czyli Katarzyny Żak, Magdaleny Kumorek, Ewy Żmijewskiej, Shandreliki Casper, Jana Wołka i Zofii Stefaniak, wystąpią ci, którzy pojawią się tu po raz pierwszy, a będą to: Olga Bończyk, Katarzyna Dąbrowska, Magdalena Smalara oraz Ramona Rey.
Listę uczestników dopełnią dwie młode wokalistki: Weronika Drybs, która wygrała konkurs „Wygraj gitarę Dylana” i Aleksandra Tocka-Tyburowska, zwyciężczyni 3. Konkursu Piosenki Literackiej im. Piotra Machalicy, który odbył się wiosną w Zielonej Górze.
Kierownikiem muzycznym koncertu będzie Wojciech Borkowski, a zespół tworzyć będą Paweł Stankiewicz, Maciej Szczyciński, a także Piotr Maślanka.
Bezpłatne wejściówki na wszystkie wydarzenia będzie można odbierać we wtorek, 17 czerwca w Teatrze im. Adama Mickiewicza i Miejskiej Galerii Sztuki. Pula podzielona zostanie na dwie części, rozdawane o godz. 10.00 i 18.00.
– Jedna osoba będzie mogła wziąć jedno podwójne zaproszenie na jedno wydarzenie dziennie. Godziny wyznaczyliśmy dwie, by każdy miał szansę odebrać bilety i mógł zrobić to przed, czy po pracy – podkreśla dyrektorka festiwalu. – To festiwal dla ludzi, to publiczność jest najważniejsza. I będziemy go organizować, dopóki będziemy mieli środki na to, by był dla widzów bezpłatny.
źródło: CGK w Częstochowie