Sobotni wieczór w Polsacie tętnił energią za sprawą koncertu stacji Roztańczony PGE Narodowy. Niestety, pomimo licznych głosów zachwytu, nie zabrakło także gorzkich komentarzy. Widzowie zarzucili Skolimowi playboach, a to dopiero początek kontrowersji związanych z widowiskiem.
Skolim oskarżony o playback na Roztańczonym PGE Narodowym. Widzowie nie mieli litości
27 września na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie odbył się długo wyczekiwany koncert stacji Polsat. Na czerwonym dywanie Roztańczonego PGE Narodowego nie zabrakło plejady gwiazd, a na scenie swój popis wokalny dali artyści specjalizujący się w rapie, popie i disco polo. Na scenie wystąpili m.in. Tede, Kalwi&REMI, Kombii, Michał Wiśniewski, Stachursky, Pectus, Boys, Akcent, Sławomir i Kajra, Łobuzy, MIG. Tymek, Lanberry,, Big Cyc, Boney M, Modelki czt Magdalena Narożna. Na scenie nie zabraknie też Dody, Justyny Steczkowskiej oraz Skolima. To jego występ wzbudził szczególnie gorące emocje. Artysta, który zyskuje coraz większą popularność, został oskarżony przez widzów o korzystanie z playbacku. Choć wielu chwaliło jego energię sceniczną, pojawiło się również mnóstwo komentarzy krytycznych.
Zarzuty dotyczyły braku autentyczności i "oszukiwania widzów". W opinii komentujących, artysta powinien śpiewać na żywo, zwłaszcza podczas wydarzenia o takiej skali.
To jeszcze nie wszystko. Podczas widowiska Roztańczony PGE Narodowy, zorganizowanego przez Polsat na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie, doszło do zdarzenia, które wywołało oburzenie wśród widzów. Konkretnie chodzi o występ Zenona Martyniuka.
Wpadka z nazwiskiem Zenona Martyniuka na Roztańczonym PGE Narodowym rozwścieczyła fanów
W opisie jednego z opublikowanych nagrań w mediach społecznościowych stacji Polsat doszło do poważnej pomyłki. Zenon Martyniuk został podpisany jako "Zenon Martyniak", co nie uszło uwadze widzów. Choć mogło się to wydawać drobnym przeoczeniem, dla fanów artysty był to wyraz braku szacunku.
Internauci zarzucali organizatorom brak profesjonalizmu, wskazując na niedopuszczalność takich błędów w przypadku ogólnopolskiej transmisji. Co więcej, wielu zwróciło także uwagę na to, iż choć organizatorzy zapewniali, iż wydarzenie transmitowane jest na żywo, nagranie z wejścia na scenę Zenka Martyniuka pojawiło się w mediach społecznościowych jeszcze przed emisją w telewizji. Fakt ten wzbudził poważne wątpliwości co do autentyczności relacji i spowodował lawinę komentarzy oskarżających Polsat o wprowadzenie widzów w błąd. Internauci nie kryli rozczarowania, twierdząc, iż zostali zmanipulowani. W komentarzach pojawiały się określenia takie jak "ściema" i "oszustwo transmisji", podważające wiarygodność przekazu.
Widzowie nie oszczędzają Rozstańczonego PGE Narodowego
Mimo wysokiej frekwencji i dużego zainteresowania wydarzeniem Roztańczony PGE Narodowy, to właśnie błędy wychwycone przez widzów sprawiły, iż ci zaczęli kwestionować jakość organizacji oraz profesjonalizm całego wydarzenia. Burza w mediach społecznościowych nie ustaje. Internauci nie szczędzili gorzkich słów pod adresem organizatorów oraz wykonawców. W komentarzach dominowały opinie, iż takie błędy są niedopuszczalne w przypadku transmisji ogólnopolskiego wydarzenia muzycznego.
Pomimo fali krytyki nie zabrakło także ogromu pozytywnych słów widzów podkreślających, iż "jesteśmy tylko ludźmi" i "każdy ma prawo do drobnych potknięć".
Zobacz także:
Zjawiskowa Justyna Steczkowska na Roztańczonym PGE Narodowym w drapieżnym looku
Magdalena Narożna na Roztańczonym PGE Narodowym niczym J. Lo. Wszystko przez tę stylizację












