Rozmowa z Maxem Cavalerą z zespołu Soulfly!

strefamusicart.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Soulfly 01 08 2024 Progresja Rafał Siekierzyński DSC0548720231216


Przed swoim koncertem w Polsce Max Cavalera odpowiedział na kilka pytań od Strefy Music Art, dzieląc się swoimi inspiracjami, wyzwaniami oraz zmianami w brzmieniu zespołu Soulfly. W wywiadzie dowiadujemy się także o planach na przyszłość, szczegółach nadchodzących projektów oraz o tym, jak brazylijskie korzenie Maxa wpływają na tworzenie unikalnej i inspirującej muzyki. Zapraszamy do lektury, aby zgłębić, jak ten charyzmatyczny lider łączy różnorodne wpływy kulturowe, kreując niepowtarzalne dźwięki, które zdobyły serca fanów na całym świecie.

Co zainspirowało cię do założenia Soulfly?
Soulfly powstało z potrzeby przejścia przez osobistą tragedię i ból. Po wielu latach spędzonych w Sepulturze, czułem, iż muszę znaleźć nową przestrzeń artystyczną, w której mógłbym być bardziej wolny i wyrażać siebie w inny sposób. Opuściłem więc stary zespół, szukając nowych możliwości i sposobów wyrażania siebie.

Jakie były największe wyzwania w twojej karierze muzycznej?
Największym wyzwaniem było zachowanie wierności sobie i swojej artystycznej wizji, jednocześnie eksplorując nowe i nieznane ścieżki w muzyce. W miarę jak rozwijałem Soulfly, musiałem nauczyć się balansować między własnymi aspiracjami a odkrywaniem nowych możliwości brzmieniowych.

Jak oceniasz ewolucję brzmienia Soulfly od początku działalności do dziś?
Ewolucja brzmienia Soulfly była procesem organicznym, który zmieniał się wraz z upływem czasu i rotacją muzyków w zespole. Zawsze szukałem nowych brzmień i dźwięków, ale cieszę się, iż nasze utwory pozostawiły trwały ślad w świecie muzyki. To, co stworzyliśmy, jest efektem tego nieustannego poszukiwania i rozwoju.

Jak zmieniła się Twoja perspektywa na muzykę od czasów Sepultury?
Uważam, iż Soulfly daje publiczności brzmienie bardziej podnoszące na duchu, z większym wpływem elementów tribal i duchowych. Muzyka Soulfly ewoluowała w kierunku, który łączy różne wpływy kulturowe i duchowe, co sprawia, iż jest bardziej zróżnicowana i głęboka.

Jakie masz plany na przyszłość dla Soulfly?
Obecnie jesteśmy w trakcie trasy koncertowej po Europie i Ameryce, co jest ekscytującym okresem dla zespołu. Równocześnie pracujemy nad nowym albumem, który planujemy wydać w przyszłym roku. To będzie kolejny krok w naszej artystycznej podróży, który mamy nadzieję przyniesie nowe, interesujące brzmienia.

Jak Twoje brazylijskie korzenie wpływają na twoją muzykę?
Muzyka Soulfly jest bogata w różnorodne wpływy kulturowe, które przyczyniają się do jej unikalnego brzmienia. Napewno perkusja odgrywa kluczową rolę w brzmieniu Soulfly, wiele elementów muzyki zespołu jest inspirowanych naszymi korzeniami.

Co sprawia Ci największą satysfakcję jako muzyk i twórca?
Największą satysfakcję przynosi mi świadomość, iż moja muzyka pomogła wielu ludziom przejść przez trudne momenty w ich życiu. Często słyszę, iż moje utwory wspierały ludzi w poważnych sytuacjach, takich jak śmierć, problemy zdrowotne czy depresja. To daje mi poczucie, iż moja praca ma głębszy sens.

Czy planujecie jakieś specjalne niespodzianki lub wyjątkowe momenty na nadchodzących koncertach?
Nasze koncerty są bardzo autentyczne i gramy w tradycyjny sposób z użyciem wzmacniaczy, bez metronomów czy triggerów. Stawiamy na prawdziwe brzmienie, wolne od sztucznych wypełniaczy. W planach mamy kilka niespodzianek, w tym użycie brazylijskiego berimbau, co dodaje wyjątkowego kolorytu naszym występom.

Jakie były największe wyzwania podczas tworzenia ostatnich albumów Soulfly?
Album Totem został stworzony w trudnym okresie pandemii Covidu, co było znaczącym wyzwaniem. Mimo to, uważam go za jeden z najbardziej ekscytujących projektów, które ostatnio zrealizowałem. Większość nagrań odbyła się w studio z Zyonem i Arthurem Rizkiem, gdzie miałem również swobodę korzystania z różnych gitarzystów. Cały proces nagrywania niósł dla mnie takie poczucie pilności i świeżości.

Czy jest coś, co chciałbyś zmienić lub dodać do Totem po jego wydaniu?
Po wydaniu Totem czuję, iż płyta jest dokładnie taka, jaką sobie wyobrażałem. Jestem zadowolony z finalnego efektu i nie czuję potrzeby wprowadzania jakichkolwiek zmian. To jest dokładnie to, co chciałem osiągnąć.

Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły dotyczące nowego albumu, nad którym teraz pracujecie?
Nowy album będzie bardziej skoncentrowany na groove, z powrotem do tribalnych brzmień, które były charakterystyczne dla wcześniejszych prac Soulfly. Chcemy wprowadzić więcej elementów rytmicznych i kulturowych, które odzwierciedlają nasze korzenie i artystyczne dążenia.

Jakie są twoje oczekiwania wobec nowego albumu i jaką rolę odegra w przyszłości Soulfly?
Czuję, iż Soulfly jest teraz w świetnym miejscu, z rosnącym zainteresowaniem naszą muzyką podczas koncertów. Nowy album będzie ważnym krokiem w dalszym rozwoju zespołu i jego artystycznym wzroście. Oczekuję, iż przyniesie nowe możliwości i umocni pozycję Soulfly na scenie muzycznej.

Soulfly / fot. Rafał Siekierzyński
Max Cavalera, Soulfly / fot. Rafał Siekierzyński

Rozmawiała: Joanna Tulo

Idź do oryginalnego materiału