Rozenek-Majdan przypadkiem wygadała się na antenie TVN o tajemnicy stacji. Takiej zmiany nikt się nie spodziewał

gazeta.pl 2 godzin temu
Pierwsze sezony "Królowej przetrwania" podbiły serca widzów. Już niedługo program powróci na antenę. Małgorzata Rozenek-Majdan ogłosiła, iż szykuje się znacząca zmiana.
Już niedługo na antenie TVN pojawi się kolejny sezon "Królowej przetrwania". Tym razem program poprowadzi Małgorzata Rozenek-Majdan. Poprzednie odsłony dostarczyły widzom mnóstwo emocji. Wygląda na to, iż w tym również będzie co oglądać. - Cieszę się, iż widz będzie mógł to zobaczyć, a działo się tyle, iż daj spokój. Każdy dzień był jednym wielkim kryzysem i zarazem jedną wielką radością. (...) Bardzo dużo się działo i to będzie na pewno bardzo interesująca edycja - opowiadała Małgorzata Rozenek-Majdan Plejadzie. To jednak nie koniec dobrych wieści. W najnowszym wydaniu "Dzień dobry TVN" celebrytka podzieliła się informacją, która z pewnością ucieszy fanów programu.

REKLAMA







Zobacz wideo Plotek Rozenek pochwaliła się niespodzianką od Majdana



Małgorzata Rozenek-Majdan nie wytrzymała. "Jesteśmy w trakcie..."
- To królowa przetrwania w TVN7 kiedy? - dopytywała Dorota Wellman. Wyraźnie podekscytowana Rozenek postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. - (...) Już nie wytrzymuję w tym świątecznym klimacie. Chcę się tym podzielić. Królowa przetrwania przechodzi na dużą antenę od marca. Jesteśmy w trakcie kolaudacji. Kolaudacje przechodzą naprawdę bardzo dobrze. Dziewczyny robią furorę, więc chcemy to pokazać jak największej ilości - mówiła, podkreślając, iż to przede wszystkim zasługa wspaniałych uczestniczek. - Odważyły się, wzięły sprawy w swoje ręce, zawalczyły o siebie. Robiły to bardzo spektakularnie, naprawdę nie wiem, skąd brały siłę, energię, skąd mają te zasoby emocjonalne, ponieważ tam emocje sięgają zenitu. Od miłości do nienawiści w dwie sekundy - opowiadała.


Małgorzata Rozenek-Majdan o pracy na planie "Królowej przetrwania". Nie było łatwo
Nagrania do "Królowej przetrwania" trwały wiele tygodni. Rozenek nie ukrywa, iż był to dla niej wyjątkowo trudny czas, ale starała się nigdy nie wychodzić ze swojej roli. - Byłoby to bardzo nieprofesjonalne. Nie miałam też warunków do tego, żeby mi puszczały nerwy - mówiła Plejadzie. W tej samej rozmowie jasno dała do zrozumienia, iż produkcja bardzo dbała o nią i jej ekipę. - Mieliśmy naprawdę cieplarniane warunki. Mimo to było mi smutno. Tęskniłam za rodziną. Miałam takie momenty, kiedy czułam, iż jeszcze długo mnie w domu nie będzie. Czułam z tego powodu jakieś trudne emocje. Wyobrażałam sobie, co by było, gdybym jeszcze musiała walczyć o jedzenie i dach nad głową. Więc nie narzekałam, bo nie miałam do tego podstaw - tłumaczyła.
Idź do oryginalnego materiału