Hugh Grant urodził się z zupełnie innym planem na życie – bez Hollywood, bez fleszy, bez romansów w nagłówkach gazet. Wszystko zmieniła rola w studenckim filmie, a potem… kolejne decyzje, których konsekwencje zaskoczyły nie tylko jego samego, ale i cały świat. Od młodego literaturoznawcy do aktora uwikłanego w medialny skandal. To opowieść o tym, jak życie pisze własny scenariusz.
REKLAMA
Zobacz wideo Joanna Przetakiewicz o wychowaniu synów. Co po niej odziedziczyli?
Przez lata uchodzili za parę idealną. Wszystko zniszczył medialny skandal
Aktorstwo pojawiło się w jego życiu przez przypadek. Zagrał w studenckim filmie, który został pokazany na kilku festiwalach. Dzięki temu dostrzeżono jego talent. Pojawiły się też pierwsze propozycje ról. Początkowo jednak Hugh regularnie odmawiał, gdyż nie chciał wiązać swojej przyszłości z aktorstwem. Po raz pierwszy na dużym ekranie pojawił się w 1987 roku filmie "Maurycy". Co ciekawe, dzięki tej roli otrzymał choćby nagrodę na festiwalu w Wenecji.
Hugh Grant był amantem i przez lata jak ognia unikał małżeństwa i dzieci. Deklarował nawet, iż nigdy się nie ożeni. Był związany między innymi z modelką Liz Hurley. I mimo iż aktor nie chciał ślubu i dzieci, jego partnerka długo liczyła na to, iż jej ukochany w końcu zmieni zdanie.
Hugh Grant i Lizd Hurley stali się ulubieńcami mediów i przez długi czas uchodzili za parę idealną. Ten obraz zniszczył jednak skandal z udziałem aktora. Przyłapano go w sytuacji intymnej z pracownicą seksualną i wylądował na policji. Mimo iż Liz Hurley wybaczyła partnerowi, ich związek ostatecznie się rozpadł.
Unikał małżeństwa i dzieci. Ustatkował się po pięćdziesiątce
Aktor spotykał się także między innymi z Sandrą Bullock, Drew Barrymore, Jemimą Khan i Martine McCutcheon. I mimo iż nie chciał mieć dzieci, na skutek przelotnego romansu z Tinglan Hong, jako pięćdziesięciolatek został ojcem. Zaledwie rok później doczekał się kolejnego potomka. Jego matką była młodsza o 23 lata od aktora szwedzka producentka telewizyjna Anna Eberstein. Para poznała się w 2010 roku. Co ciekawe, w czasie tej znajomości Hugh Grant nawiązał romans z byłą kochanką Tinglan Hong. I... ponownie został ojcem. Finalnie aktor wrócił jednak do Anny Eberstein, z którą doczekał się jeszcze dwójki dzieci. Para pobrała się w 2018 roku.
Aktor nie ukrywa, iż bycie ojcem daje mu wiele radości. - To najpiękniejsze, co spotkało mnie w życiu. Cudownie jest być otoczonym taką ilością miłości. Przestajesz w końcu być dla siebie najważniejszy. I kochasz drugą osobę choćby bardziej niż samego siebie. Wcześniej nie znałem tego uczucia - wyznał w rozmowie z magazynem "People".









